Tak by mógł wyglądać już każdy następny tydzień- wolne, jeden dzień pracy i znowu wolne. Zmęczenie powoli zaczyna mnie zabijać. Przez regularny tryb funkcjonowania, zasypiam w miejscach publicznych już około 21:30 i nic nie mogę na to poradzić. W pewnym momencie po prostu czuję, że moje powieki robią się zbyt ciężkie, żeby unieść je własnymi siłami. 
Zawsze byłam raczej nocną duszą, więc to dla mnie pewna nowość. Wracam więc z pracy i biegam, żeby ze wszystkim zdążyć zanim niespodziewanie zasnę. A gdzie tu czas na przyjemności? Odpowiedź: w sobotę. 
Słodka sobota pozwala mi się chwilę zrelaksować i choć zwykle wolę owocowe, odświeżające desery, tym razem stawiam na zabójczą słodycz- brownie z bananami i słonym karmelem. Raj dla czekoholików. 
Brownie z bananami i słonym karmelem (prostokątna forma 22 cm x 30 cm)
- 250 g gorzkiej czekolady
- 200 g masła
-150 g cukru
- pół łyżeczki soli
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 4 jajka
- 100 g mąki
- 2 banany
Karmel:
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki wody
- 1 łyżeczka soli
- 1/4 szklanki śmietanki kremówki
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
 - Do metalowej miski włóż połamaną na małe kawałki czekoladę, masło, cukier i szczyptę soli.
 - W garnku zagotuj 1/4 wysokości wody.
 - Umieść miskę na garnku i gotuj zawartość w kąpieli wodnej aż czekolada i masło się rozpuszczą.
 - Odstaw do ostygnięcia.
 - Do wystudzonej masy dodaj ekstrakt waniliowy i wymieszaj.
 - Wbijaj po jednym jajku i mieszaj masę trzepaczką.
 - Dodaj mąkę i wymieszaj tak, aby masa była jednolita.
 - Formę do pieczenia wysmaruj masłem, aby ciasto się nie przykleiło.
 - Wlej czekoladową masę do formy i rozprowadź, aby ułożyła się równomiernie.
 - Banany pokrój w plastry. Wyłóż je na czekoladową masę, umieszczając je obok siebie i lekko przyciskając.
 - Wstaw formę do piekarnika na ok. 25 minut (zależy od piekarnika, gdy masa wyschnie z góry, wyjmij ciasto).
 - Przygotuj karmel. Do garnka o grubym dniem wsyp cukier i wlej wodę.
 - Podgrzewaj i mieszaj, aby cukier się rozpuścił.
 - W tym czasie w innym rondelku podgrzej kremówkę i utrzymuj ją ciepłą przez czas gotowania karmelu.
 - Gdy się zagotuje przestań mieszać i zmniejsz ogień.
 - Gotuj bez mieszania aż nabierze złotej barwy (u mnie to trwało ok 10 minut). Zanurz w nim czubek łyżeczki. Gdy od łyżeczki pójdzie "nitka" karmelu oznacza to, że jest gotowy.
 - Zdejmij z ognia i wlej ciepłą kremówkę. Pomieszaj drewnianą łyżką.
 - Nie dotykaj aż lekko nie ostygnie (jest bardzo gorący!).
 - Polej karmelem każdy kawałek ciasta.
 
Śliwka

Kocham brownie, ale wolałabym ze zwykłym karmelem, bez soli;)
OdpowiedzUsuńCzekolada,banan,karmel,sol i to wszystko w jednym cieście? geniusz!
OdpowiedzUsuńAle kusisz! A chcę ograniczyć trochę słodycze :D Ale z gorzką czekoladą, więc mogłabym... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenia:)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku "regularny" tryb życia, a raczej cykliczne wstawanie rano do pracy wywołuje podobny efekt.. a zawsze mi się wydawało, że 4h snu wystarczy. Człowiek się zmienia wraz z życiem. A taki kawałek brownie ze słonym karmelem to ja poproszę, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny deserek :)
OdpowiedzUsuńPycha, u mnie też banan i toffee zapraszam;)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńOoooo widzę moje ulubione ciasto :) I jeszcze solony karmel - pycha!
OdpowiedzUsuńWciąż intrygują mnie słodkości z dodatkiem czegoś słonego, ale nie mogę się przekonać żeby wypróbować :) Brownie prezentuje się fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńcóż, witamy w dorosłym życiu ;-) mnie też się wydawało że gorzej niż studiowanie 2 kierunków i dorywcze pracowanie nie będzie, a tu mam dokładnie tak jak Ty! ratuję się zajęciami fitness o 21.30, jestem zbyt naładowana energią żeby po nich spać.
OdpowiedzUsuńa brownies z solonym karmelem...dla mnie IDEALNE:)
Karmel z solą jest genialny! To musiało być pyszne ciasto :-)
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
E.