Maryla Rodowicz śpiewała o tym, że prawdziwych Cyganów już nie ma. A czy są jeszcze prawdziwi kulinarni hipsterzy? I czy kiedykolwiek istnieli?
Tego nie wiem, ale jeśli odpowiedź w obu przypadkach brzmiałaby tak, mogę Wam powiedzieć, że na pewno "gastro hipsterzy" nie pogardziliby dzisiejszym daniem!
Hipsterzy budują swój wizerunek wyróżniając się nieprzeciętnym gustem i stylem. Lubią wszystko to co jeszcze nieodkryte lub już niedocenione. Dlatego wytrawne gofry na zakwasie mogłyby być w ich centrum kulinarnego zainteresowania. W końcu gofry kojarzone są głównie z frużeliną, "dżemorem" i bitą śmietaną z nadmorskiej budki. Podawanie ich na słono może być uznane za dziwactwo.
A ja uważam inaczej. Nie od dziś podaje się wytrawne naleśniki, dlatego ciasto na gofry też nie musi być jedynie słodkie.
Na co dzień sporo eksperymentuję z wypiekami chlebowymi na zakwasie, nigdy jednak do takiego ciasta nie dodawałam jajek. Postanowiłam zaryzykować i zobaczyć, czy wyjdą z tego gofry - udało się!
Podałam je z lekkim, domowym majonezem na bazie samych białek oraz z karmelowym kurczakiem. Dodatkowo gofry zdobią liście świeżej roszponki.
Odważycie się spróbować tego hipsterskiego dania?
Ja uważam, że warto :)
Ciasto:
- 150 g aktywnego zakwasu żytniego
- 380 g mąki pszennej typ 650
- 300 ml letniego mleka
- 2 łyżki klarowanego masła/oliwy
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- pierś kurczaka
- 5 łyżek cukru
- 4 łyżki oliwy do smażenia/oleju rzepakowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki orzechów arachidowych
- sól, pieprz
- 2 białka
- łyżka musztardy dijon
- 220 ml oleju (słonecznikowego, rzepakowego lub arachidowego)
- łyżka octu winnego
- sól, pieprz
- Dokarmiony 10 godzin wcześniej zakwas przekładamy do miski. Dodajemy ok. 280 g przesianej mąki pszennej, sól oraz cukier. Stopniowo zaczynamy wlewać letnie, lecz nie za gorące mleko o wyrabiać ciasto (ręcznie lub mikserem). W między czasie dodajemy też łyżkę oliwy i dalej wyrabiamy ciasto. Po ok. 6-8 minutach ciasto będzie konsystencją przypominało gęstą śmietanę.
- Misę smarujemy oliwą lub oprószamy mąką i przekładamy do niej ciasto. Przykrywamy ją folią spożywczą lub czystą ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu bez przeciągów na 4 godziny.
- Do wyrośniętego ciasta dodajemy roztrzepane 2 jajka oraz stopniowo dosypując resztę mąki miksujemy wszystkie składniki.
- Rozgrzaną gofrownicę smarujemy z wierzchu odrobiną oliwy lub klarowanego masła. Gofry smażymy przez ok. 5 minut, aż się zarumienią.
- Mięso myjemy, osuszamy, oczyszczamy z błonek i kroimy w paseczki. Paseczki kurczaka przyprawiamy solą i pieprzem z dwóch storn.
- Do rondla wsypujemy cukier i wlewamy oliwę. Składniki podgrzewamy na małym ogniu, aż utworzy się karmel. Dodajemy sos sojowy, wrzucamy mięso razem z orzeszkami i całość dokładnie mieszamy.
- Paseczki kurczaka smażymy przez kilka minut, aż będzie gotowy.
- Białka ubijamy na sztywną pianę. Gdy masa będzie już sztywna, dodajemy musztardę, sól oraz pieprz. Powoli zaczynamy wlewać olej cienką stróżką, cały czas ubijając trzepaczką lub mikserem masę.
- Gdy majonez zacznie gęstnieć, zaczynamy wlewać olej grubszą stróżką. Całość ubijamy, aż olej się wchłonie. Na koniec dodajemy ocet winny lub sok z cytryny. Próbujemy majonez i ewentualnie przyprawiamy go jeszcze solą i pieprzem do smaku.
- Ciepłe gofry podajemy z karmelowym kurczakiem z orzechami, domowym majonezem i listkami świeżej roszponki.
od dawna szukam przepisu na dobre gofry na zakwasie, mam nadzieję, że to będzie strzał w dychę, bo wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńo, bardzo dziękuję za ten przepis. bardzo lubię gofry, ale takiego ciekawego przepisu na słone gofry. cudne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite dziwactwo! Doskonały pomysł.
OdpowiedzUsuńWow... pomysł po prostu genialny! Uwielbiam takie kuchenne wariacje i nietypowe zestawy... Gofry i karmelowy kurczak. Noo po prostu super ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWyglada to oblednie!:) Gratuluje pomyslu:) Ja bym sie odwazyla sprobowac:)
OdpowiedzUsuńOd dawna wypowiadam głośno swoją niechęć wobec gofrów na słodko. Nie umiem zrozumieć dlaczego ludzie widzą przyjemność w jedzeniu czegoś co cieknie kaskadą tłustej słodyczy po ich kończynach, szyi itp. tocząc jednocześnie nieskończoną walkę z chmarami os, które także chcą jeść gofry. Dla mnie to niewytłumaczalne zjawisko, za to Twoje gofry, to ja biorę w ilości nieograniczonej. Zachwyca mnie ta wytrawna wersja!!
OdpowiedzUsuńdla tego dania moge zostac hipsterem :D niebianskie!
OdpowiedzUsuńJa jestem gastro-hipsterem. A jeżeli nie, to za rok będę naczelnym hipsterem w kraju. A to dlatego, bo mam niezwykły gust i... nigdy się nie sprzedam (głownie dlatego, że nikt mnie nie chce, ale gdyby chciał to też bym się nie sprzedała!)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się majonez. Muszę spróbować takiego cosia :D
Ja chętnie bym się w nie wgryzła. jednak nie mam gofrownicy, więc jak to się mówi mogę pomarzyć... Świetny przepis, wasza kreatywność nie zna granic :)
OdpowiedzUsuńNie jadam zbytnio mięsa, ale tego karmelowego kuraka z goframi to z chęęcią!:D
OdpowiedzUsuńGofry REWELACJA! Kurczak jeszcze czeka, ale że zakwas zaszalał, postanowiłam pierwszego gofra wykonać nieco wcześniej - BOMBA! Dzięki za przepis, pozdrawiam - Sylaba
OdpowiedzUsuńCiesze się, że gofry smakują :)
UsuńPozdrawiam, Tosia.
Wytrawne gofry? To musiało być pyszne :>
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, dość hipsterskie to danie:) Nigdy nie jadłam gofrów nie na słodko, ale w sumie skoro gofry są dobre, kurczak jest dobry,to czemu tego nie połączyć?!
OdpowiedzUsuńW San Francisco jadłam gofry z kurczakiem - niezapomniane. Dzisiaj jadłam na słodko rano, ale wcale nie upieram się przy słodkiej wersji. Trzeba próbować.
OdpowiedzUsuńOdebrało mi mowę.
OdpowiedzUsuńTe gofry są niesamowite :))
no ładnie! tak kusić i takiego apetytu m i narobić! bomba!!!
OdpowiedzUsuńwyglądają niesamowicie :) lubię eksperymenty kulinarne więc czemu by nie spróbować zrobić gofrów na zakwasie :D
OdpowiedzUsuńgofry na zakwasie? Wow! Pierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńGofry prezentują się fantastycznie, ale do mnie jeszcze bardziej przemawia karmelowy kurczak!
OdpowiedzUsuńNie lubię słowa ;hipster,bo tak naprawdę nie wiadomo co oznacza...
OdpowiedzUsuńWolę :otsider,bo wiem kto to taki.
Uwielbiam wytrawne gofry i z rozkoszę taki Twój jeden bym pochłonęła!
Gofry wytrawne z bekonem lub szynką jadam u swojej Bratowej we Francji.Oprócz słodko-ostrego sosu podaje do nich owoce.
Bajka!
Miłego weekendu Tosiu.
O matko! To dopiero pięknie wygląda! I pierwszy raz słyszę, że mogą być gofry na zakwasie. Ciekawe danie.
OdpowiedzUsuńNiezwykłe!
OdpowiedzUsuńJak tylko nabędę moją wymarzoną gofrownicę,
zrobię na pewno!
Gofry na zakwasie to dla mnie niebo, przepis wygląda zjawiskowo, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń