Czy słyszeliście coś na temat zadziwiających właściwościach mrożonej cytryny? Jakiś czas temu babcia Pawła, usłyszała o pewnej cytrynowej rewolucji od swojej znajomej, która z kolei dowiedziała się od znajomego (a znajomy od znajomego znajomego znajomego). Ktoś z tego łańcucha plotek, kiedyś stwierdził, że cytryna jest cudownym produktem zwalczającym komórki rakowe w organizmie. Cytryna zamrożona, a następnie ścierana na tarce (w całości) i wprowadzona do codziennej diety może być kluczem do świetnego samopoczucia i stanu zdrowia. W Internecie krążą już informacje na ten temat. Pojawiają się nawet potwierdzające komentarze, iż naprawdę to działa, a pani Krysia dzięki temu wyleczyła guzki na tarczycy.
Ja podchodzę do takich historyjek z dystansem, ale uważam, że w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. O tym, że cytryna jest zdrowa, wiadomo nie od dziś. A oprócz samych jej właściwości, zainteresowała mnie technika mrożenia cytryny i ścierania. Postanowiłam wypróbować tę metodę, a z mrożonej cytryny przygotować salsę do pieczonego łososia. Dodatkiem do lekko zmrożonej salsy są tu kapary, miód i koperek.
Poniższy przepis na filet łososia jest niezwykle prosty, wystarczy go chwilę zamarynować w soku z cytryny, soli, pieprzu, a następnie piec przez 15 minut. W tym czasie można przyrządzić salsę cytrynową (naprawdę świetnie pasuje do ryby), zalać kuskus wrzątkiem i jeszcze zrobić szybko surówkę z selera.
Na koniec pozwolę sobie zarymować "Obiad gotowy, pyszny i zdrowy" :)
- 2 kawałki po 200 g filetu z łososia (u mnie ze skórą)
- łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oliwy
- sól
- świeżo mielony pieprz (najlepiej kolorowy)
- Rybę umyć, osuszyć, oczyścić skórę i pozbyć się ewentualnych ości.
- Kawałek łososia dzielimy na dwa filety. Nacieramy je solą i pieprzem. Skrapiamy sokiem z cytryny i zostawiamy w lodówce na minimum pół godziny.
- Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Blaszkę lub żaroodporną formę polewamy oliwą i wykładamy na nią filety, skórą do dołu (dzięki temu ryba będzie bardziej soczysta).
- Łososia pieczemy przez 15 minut. Wyciągamy z piekarnika i podajemy od razu.
- cytryna
- łyżka kaparów
- łyżka posiekanego koperku
- łyżeczka miodu (można pominąć)
- szczypta soli
- świeżo mielony pieprz
- Kilka godzin przed przygotowywaniem dania, myjemy dokładnie cytrynę pod letnią wodą (ja dodatkowo szoruję płynem do naczyń). Cytrynę osuszamy i wkładamy do zamrażalnika.
- Po kilku godzinach, chwilę przed podaniem dania, wyjmujemy zmrożoną cytrynę. Ścieramy ją na tartce o grubych oczkach. Mieszamy z miodem, kaparami i koperkiem. przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
- Podajemy z upieczoną rybą.
- 1/2 korzenia selera
- łyżka majonezu (lub dodatkowa łyżka jogurtu)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1/2 łyżeczki cukru
- łyżeczka soku z cytryny
- świeżo mielony pieprz
- szczypta soli
- Seler obieramy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Starty seler skrapiamy sokiem z cytryny. Dodajemy majonez oraz jogurt naturalny. Całość przyprawiamy cukrem, solą oraz pieprzem i dokładnie mieszamy.
Bardzo apetycznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia a z cytrynową salsą to dopiero coś pysznego,dobrze że w Lidlu jest promocja na tą rybką więc jutro wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńcudne danie! przez ciebie marzy mi się takie teraz!:)))))
OdpowiedzUsuńUwielbia łososia :) Najczęściej jadam go pieczonego na słodko z brzoskwiniami i do tego obowiązkowo bagietka z masłem czosnkowym :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe danie! Pycha!
OdpowiedzUsuńTosiu,
OdpowiedzUsuńłosoś znakomity!
Pięknie wygląda z tą salsą.
A o tych nadzwyczajnych właściwościach cytryny jeszcze nie słyszałam...
Pewnie,że jest zdrowa!
Zwłaszcza taka bez oprysku,bez chemii.
Pozdrawiam Cię ciepło!
uwielbiam łososia!
OdpowiedzUsuńOrety! Mam taka ochotę!! Ale mój chłopak nie przepada za łososiem więc może zastąpię go pstrągiem? Tak czy inaczej pyszne smaki: łosoś, kuskus, seler mniam! I ta cytryna jaka ciekawostka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli łosoś nie wchodzi w grę, to rzeczywiście filet z pstrąga/dorsza będzie tutaj dobrym rozwiązaniem. Przy zbliżonej gramaturze czas pieczenia będzie podobny, ewentualnie kilka minut dłużej :)
UsuńPozdrawiam!
Łososia bardzo lubią, a towarzystwie takiej salsy w każdej restauracji zapłaciłabym za niego każdą cenę. :)
OdpowiedzUsuńSuper danie, nie tzreba do takiego łososia ziemniaków, a salsa łechce kubki smakowe. Jedyne co to nie przepadam za kaparami, chociaż może w salsie nie będą tak bardzo wyczuwalne? Myślisz, że jest sens robić bez kaparów, czy straci dużo na smaku?
OdpowiedzUsuńMożesz pominąć kapary, zastąpić je oliwkami, albo w ogóle pójść w inną stronę, wybierając np. papryczkę chilli.
UsuńTak naprawdę salsa jest tutaj tylko drobnym dodatkiem do ryby, dlatego równie dobrze, możesz ją zrobić tylko z cytryny, miodu i koperku :)
Pozdrawiam.
Smacznie i zdrowo :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda naprawdę super!!! Zapisuję do zrobienia i to w najbliższym czasie, bo proponowana przez Ciebie potrawa wyjątkowo zadziałała na moją wyobraźnię :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńintrygujące wieści i świetne smaki :) a mi się marzy pieczony łosoś z fenkułem i ziemniakami... pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zjem tą rybę..Uwielbiam, a Wasze wygląda niesamowicie!:)
OdpowiedzUsuńplan na piątek to łosoś ;-)
OdpowiedzUsuńCzyli jest to cytryna kompletna, starta w całości, sama skórka nas nie satysfakcjonuje..? Abstrahujac od właściwości, nowinka bardzo ciekawa - starta cytryna z łososiem musi wypadać szałowo i wygląda bardzo oryginalnie. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńcudny obiadek :)
OdpowiedzUsuńdobry łosoś nie jest zły :D tym bardziej w towarzystwie cytrynowej salsy :)
OdpowiedzUsuńpycha po prostu :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam ten przepis. Jest fantastyczny!!!! Pozwalam sobie zamieścić do niego linka u siebie. Gratuluję pomysłu i dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuń