Cały dzień leje i wszystko nabiera smutnych barw. Nie pomyślałabym, że nawet mnie dzisiaj dopadną depresyjne myśli, chociaż cały dzień biegam, nie mając czasu na przemyślenia.
W tak krytycznym momencie trzeba zastosować najlepsze znane lekarstwa- kolory, witaminy i smaki. Nie chcąc się rozdrabniać, wszystko zawarłam w sałatce, a chwila degustowania jej ze smakiem była najradośniejszym momentem dnia. To dla mnie idealna kompozycja- pieczone słodkie buraki, mnóstwo zieleni, owoce i przełamująca smak feta. Świetna recepta na poprawę humoru:)
Sałatka na deszczowy dzień (2 porcje)
- kilka liści sałaty lodowej
- 10 listków rukoli
- 1 pomarańcza
- 100 g żółtych pomidorków koktajlowych
- kilka liści świeżej mięty
- kiełki (ja użyłam mieszanki)
- 100 g fety
- 2 kromki chleba tostowego
Pieczone buraki:
- 1 burak
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki czerwonego wina
- 1 łyżka suszonego rozmarynu
- 100g suszonych śliwek
- sól
- oliwa z oliwek
Sos vinegrette
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka miodowej musztardy
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka octu
- sok z połówki cytryny
- sól
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Buraka obierz ze skórki i pokrój na 2milimetrowe plastry. Umieść na blasze do pieczenia wysmarowanej oliwą, Polej czerwonym winem, miodem, posyp rozmarynem i posyp suszonymi śliwkami. Na koniec skrop jeszcze niewielką ilością oliwy. Piecz przez ok. 20 minut.
Pomarańcze obierz ze skórki, rozdziel cząstki i okrój je z wewnętrznej skórki. Ułóż na talerzu.
Sałatę lodową, rukolę, miętę i kiełki rozłóż również na talerzu w dowolnej kompozycji. Między nimi umieść pomidorki koktajlowe.
Zrób tosty z chleba, tak aby mocno się przyrumieniły. Pokrój w małą kosteczkę i rozsyp na talerzu.
Przygotuj sos. W filiżance pomieszaj ze sobą oliwę, musztardę, ocet, sok z cytryny, miód i trochę soli. Mocno mieszaj (najlepiej widelcem), aby sos nabrał jednolitej konsystencji.
Upieczone buraki ułóż na środku sałatki, posyp fetą, udekoruj kiełkami i upieczonymi suszonymi śliwkami. Podawaj skropione sosem vinegrette.
Śliwka
ohh uwielbiam takie sałatki! pięknie się prezentuje ;) a u mnie dziś słoneczko, wieczorkiem trochę zachmurzone i błyski nadchodzącej burzy :D
OdpowiedzUsuńteż chcę takiej poprawy humoru w smutne dni :)
OdpowiedzUsuńu nas dzisiaj gorąco i słoneczko
Fajne połączenie :) Taką sałatkę z buraczkami chętnie spróbuję !
OdpowiedzUsuńtak kolorowa, musi każdemu poprawić nastrój! mnie już się humor polepszył, od samego oglądania i czytania składników ;]
OdpowiedzUsuńO tak tego mi potrzeba :)
OdpowiedzUsuńfajna, kolorowa sałatka:)
OdpowiedzUsuńA.
smacznie! i jakie fajne żółte pomidorki!:)dawno nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie sałatki :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna z tymi żółtymi pomidorkami! U mnie w sklepie jeszcze takich nie ma :( Ale z pomarańczami wyszła bardzo hiszpańska. Ole!
OdpowiedzUsuńZ weekendowymi pozdrowieniami,
Edith
Jaka piękna i słoneczna!:)
OdpowiedzUsuńSałatka fantastycznie kolorowa :). Sam jej widok poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńTak optymistyczne danie potrafi przegonić wszystkie chmury, te z nieba i te z serducha:)
OdpowiedzUsuń