Jedząc naleśniki prawie zawsze mam wyrzuty sumienia, więc postanowiłam wreszcie zabrać się za wersję bardziej dietetyczną. Prawdę mówiąc, smakują mi nawet bardziej niż zwykłe. Zaplanowałam je na drugie śniadanie i wyszło z tego coś całkiem ciekawego, więc polecam. Ja wybrałam farsz z kurczaka i szpinaku, ale eksperymenty są jak najbardziej mile widziane;)
Razowe naleśniki z kurczakiem i szpinakiem (3 sztuki)
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 80g mąki pszennej razowej
- 80ml mleka
- 150g rozdrobnionego szpinaku
- pierś z kurczaka
- pół małego jabłka
- 60g fety
- 1 ząbek czosnku
- pieprz
- sól
- oliwa
Składniki na naleśniki pomieszaj trzepaczką w misce, aż powstanie gładka masa. Na patelni rozgrzej oliwę i nakładaj chochlą porcje ciasta (1 chochla- 1 porcja) rozsmarowując je na patelni. Smaż z dwóch stron, odłóż na talerz i powtórz czynności przy następnych.
Jeżeli używasz mrożonego szpinaku, rozmroź go na patelni, aż odparuje cała woda. Przerzuć do miseczki. Wymieszaj dokładnie z fetą, pieprzem i wyciśniętym ząbkiem czosnku.
Pierś z kurczaka wymieszaj łyżką oliwy i ulubionymi przyprawami. Grilluj na patelni grillowej (albo upiecz). Pokrój na małe kawałeczki i dodaj do szpinaku.
Jabłko obierz ze skórki, pokrój w kostkę i dodaj do farszu. Całość dopraw solą wedle uznania.
Śliwka
Jadam naleśniki z wytrawnym farszem chyba nawet częściej, niż słodkie. Świetne pierwsze czy drugie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńNo i zieleń, która coraz odważniej przejmuje niejedną kuchnię...
bardzo lubię takie naleśniki :-)
OdpowiedzUsuńOjej, jabłko mnie zaskoczyło :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na farsz
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuję z dodatkiem jabłka :).
OdpowiedzUsuńDoskonałe połączenie :D
OdpowiedzUsuńWersja nalesnikow bardziej dietetycznych to cos zdecydowanie dla mnie ;) przepis super!
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie i zdrowo :) Uwielbam nalesniki ze szpinakiem, ale razowych ( tylko z razowej maki jeszcze nie jadlam. Na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuń:D mniam! ale nie rozumiem dlaczego po zwykłych czujesz wyrzuty sumienia :D
OdpowiedzUsuńPiękne! Uwielbiam szpinakowe naleśniki, może się dziś skuszę :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne! mnie takie nie wychodzą:(
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne danie, a zarazem zdrowe;)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć że się zgrałyśmy, bo ja zrobiłam naleśniki z pesto. Bardzo podoba mi się Wasz pomysł, a ponieważ odkryłam po latach, że naleśniki nie muszą być koneicznie na słodko, z chęcią spróbuję.
OdpowiedzUsuńwspaniale nalesniki ; -)
OdpowiedzUsuńRaz razowe :) Bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo zdrowe, wręcz odchudzające;-))
OdpowiedzUsuńkurczak, szpinak, naleśniki wszytko lubię, muszę wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniki w sam raz dla mnie :-D
OdpowiedzUsuń