niedziela, 29 stycznia 2012

Śniadanie do łóżka #33: Angielskie śniadanie w wersji fit









































Tradycyjne angielskie śniadanie obfituje w ogromną dawkę tłuszczu i kalorii, ponieważ w czasach klęski głodowej na Wyspach Brytyjskich był to czasami jedyny ciepły posiłek dla rolników, który miał im przynieść energię na cały dzień. Czasy się zmieniły, ale tradycja podawania obfitych śniadań pozostała w wielu domach. Szczególnie obfite zestawy śniadaniowe popularne są na wyspach w hotelach i pensjonatach typu Bed&Breakfast.
Mam kilka bliskich osób, które na co dzień mieszkają w Anglii, dlatego miałam okazję odwiedzić ich nie jeden raz. W związku z tym temat tłustego angielskiego śniadania nie jest mi obcy. 
Muszę przyznać, że uwielbiam śniadania na słono, a taka dawka kalorii z rana niezwykle kusi, ponieważ zakazany owoc najlepiej smakuje ;)
W tęsknocie za tym smakiem i z rozsądnym podejściem przygotowałam wersję angielskiego śniadania w wersji fit :)
Bekon zastąpiłam plastrem wędzonej szynki, którą zamiast usmażyć upiekłam w piekarniku. Pominęłam parówki i  fasolkę w sosie pomidorowym (którą bardzo lubię). A grzyby i pomidory zamiast usmażyć również upiekłam. Wisienką na torcie dzisiejszego śniadania jest jajko sadzone w kształcie serduszka, które udało mi się zrobić dzięki specjalnej silikonowej foremce. Moja pochodzi z Duki, ale wiem, że od czasu do czasu pojawia się taka w sklepie Flo, a także w Rossmannie.








































Angielskie śniadanie w wersji fit
2 kromki chleba żytniego na zakwasie
jajko (+ silikonowa foremka w kształcie serca)
pół pomidora
3 małe pieczarki
plaster wędzonej szynki

1. Blachę do pieczenia wykładamy pergaminem lub folią aluminiową. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
2. Na blachę kładziemy kromki chleba, ćwiartki pomidora, obrane pieczarki i plaster szynki. Pomidora i pieczarki polewamy odrobiną oliwy i przyprawiamy solą i pieprzem. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 7 minut.
3. Teflonową patelnię smarujemy niewielką ilością oliwy i rozgrzewamy. Jajko wbijamy do miseczki. Na patelni kładziemy silikonową foremkę, kiedy patelnia będzie już rozgrzana w środek serca przelewamy ostrożnie i powoli jajko (nie polecam bezpośredniego wbijania jajka na patelnię, bo żółtko może się rozpłynąć). Smażymy przez kilka minut na małym ogniu aż jajko się zetnie.
4. Wykładamy na talerz grzanki, jajko sadzone i resztę dodatków.

Tosia

29 komentarzy:

  1. Miałam ostatnio okazję jeść takie prawdziwe angielskie śniadanie :-) Twoja wersja też bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  2. Woow, gdzie można taką foremkę dostać?

    OdpowiedzUsuń
  3. @Dietetycznie - Napisałam na końcu notki :) Moja jest z Duki, ale wiem, że były takie kiedyś w sklepach Flo i w Rossmannie się kiedyś pojawiły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przeuroczo to śniadanie;) Jak dla mnie idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale piekna foremka :) u mnie na sniadanie tez bylo jajko ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię takie śniadania, cudna forma:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie jadłam takiego śniadania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie lepsze angielskie śniadanie niż jego brak albo angielska kolacja ;)
    Jajo bomba! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna taka obręcz do jajek - śniadanie od razu wygląda bardziej efektownie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Konkretne śniadanie, a to jajko w serduszku dodaje uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne śniadanko. Podoba mi się ta foremka do jajka!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka wersja podoba mi się bardziej niż oryginalna, ociekająca tłuszczem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z serduszkowym jajkiem uroczo śniadanie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wygląda bardzo apetycznie :) ja bym pewnie poprosiła podwójną porcję ;)
    też miałam styczność z angielskimi śniadaniami, w tym tymi hotelowymi b&b, gdy mieszkałam na wyspach. nie powiem, żeby trafiały w mój gust. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. rzeczywiście wersja fit:-) wygląda smakowicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marzy mi się taka serduszkowa foremka:). Wygląda zdrowo i apetycznie, sam raz na 'lekki' poranek:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fit czy nie fit.Po prostu pyszne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  18. ojej... ale super ;] pięknie wygląda.
    idealne śniadanie na walentynkowy poranek ;]

    OdpowiedzUsuń
  19. piękna ta foremka na jajo sadzone :)
    no i do angielskiego śniadania w wersji "nie fit" brakuje jeszcze fasolki w sosie, tosta z dżemem pomarańczowym i szklanicą soku pomarańczowego ;) a potem chyba nic tylko leżeć przez niedzielę w łóżku do góry brzuchem hahaha

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  20. poproszę takie śniadanie!
    może być na 7.00, dziękuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Aj jakie piekne i smaczne serduchoooo :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ser z tostów też się gdzieś wymknął:P
    Przyznam się, że mimo 5 lat, mieszkania w UK NIGDY nie jadłam ich tradycyjnego śniadania. Nie pociąga mnie, wręcz odrzuca. Kiedy widzę ludzi (w tym małe dzieci) pochłaniających te końskie porcje, bywam przerażona.
    A wracając do przepisu, urocze jajeczko:)

    OdpowiedzUsuń
  23. O nie! Stanowczo protestuję przeciwko anielskiemu śniadanku w wersji fit! :D Ja poproszę tradycyjne, ze wszystkim! :)
    Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A to coś, co idealnie trafiłoby nie tylko w moje gusta, ale i moja konserwatywna rodzinka nie protestowałaby :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie podane, taki śniadanie mogłabym otrzymac do łóżka :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdjęcie rewelacyjne :) śmiało dodaję bloga do obserwowanych aby nie przegapić czegoś ciekawego ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. no fit fit:) potiwerdzam, ja do tego uzylam takiej wedlinki bez konserwntow, chyba to byl Kania. Super opcja dzieki dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...