Jajka na miękko to zdecydowanie przysmak kojarzący się ze śniadaniem. A gdyby tak "odpicować" je w myśl hasła "Pimp my eggs" i dodać do nich karmel?
Myślę, że taka propozycja śniadaniowa zaskoczy i zachwyci nie jedną osobę! Jajka na miękko z karmelem waniliowym, zobaczyłam w książce Michela Roux "Jajka" i przyznam, że zaintrygowały mnie od pierwszego wejrzenia. Szczególnie fakt, że po zamknięciu jajek na noc w szczelnym pudełku z wanilią możemy uzyskać efekt pachnącej skorupki.
Nie byłabym sobą gdybym od początku do końca wykonała czyjąś potrawę, ale wiedziałam, że prędzej, czy później będę musiała je zrobić. Dlatego wanilię zastąpiłam cynamonem, nadając śniadaniu jesiennego smaku.
Zaskoczcie kogoś z rana, przynosząc karmelowo-cynamonowe jajka na miękko do łóżka.
Pamiętajcie jednak, że gotowanego jajka nie należy jeść srebrną łyżeczką. Srebro wchodząc w reakcję z jajkiem pozostawi po sobie nieprzyjemny smak!
Udanej niedzieli :)
Jajka na miękko z karmelem cynamonowym
dowolna ilość jajek
2 laski cynamonu
Karmel cynamonowy:150 g drobnego cukru
70 ml wody
łyżeczka soku z cytryny
szczypta cynamonu w proszku
+ 5-10 łyżeczek cukru (jeśli to konieczne)
Dzień przed podaniem jajek umieszczamy je w szczelnym pojemniku z laskami cynamonu i trzymamy w lodówce. Zapach cynamonu przeniknie na skorupki jajek.
Robimy karmel. Do rondelka z grubym dnem wsypujemy cukier i rozpuszczamy go, cały czas mieszając. Kiedy nabierze koloru jasnego karmelu, zdejmujemy go z ognia energicznie mieszając, dolewamy sok z cytryny i wrzącą wodę. W tym momencie karmel może trochę pryskać! Stawiamy rondel ponownie na ogniu i mieszając trzepaczką gotujemy go, dopóki nie uzyska konsystencji syropu. Jeśli jest zbyt wodnisty, dosypujemy jeszcze kilka łyżeczek cukru i czekamy na efekt syropu. Na koniec dodajemy szczyptę cynamonu i przelewamy karmel do dzbanuszka.
Gotujemy jajka na miękko. Gotowe przekładamy do kieliszków, odcinamy czubek za pomocą noża od spiczastej strony jajka. Dolewamy do nich karmel, podajemy z tostowymi słupkami, które maczamy w żółtku.
Tosia
pamiętam, że już kiedyś zaciekawiły mnie takie jajka. ale sama jeszcze się nie odważyłam, aby ich spróbowac..
OdpowiedzUsuńgratuluję odwagi!:) ja chyba jednak pozostanę przy majonezie i soli:)))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMnie zaskoczyłaś i olśniłaś tymi cynamonowo-karmelowymi jajkami.
OdpowiedzUsuńBiorę w ciemno!
śniadanie idealne :)
OdpowiedzUsuńNiebanalne połączenie i na pewno zaskakujące. Jestem ciekawa tego połączenia. :)
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia jeszcze nie próbowałam, ale ostatnio jadłam gofra z wbitym do środka jajkiem polanego syropem klonowym i było świetne, chociaż wiele osób to dziwiło. Pisze się na takie śniadanko :)
OdpowiedzUsuńwow! jestem na nie :)
OdpowiedzUsuńJajka na słodko? Nigdy nie próbowałam, to musi smakować całkiem ciekawie. Ale czy odważyłabym się spróbować... Hmm. ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco, ale nie wiem czy jestem na tyle silna, żeby się do tego przekonać. ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na śniadanie. Na pewno niedługo wypróbuję
OdpowiedzUsuńGENIALNE! Ostatnio jadłam jajecznice z czekoladą, więc dlaczego by nie zjeść jajka z karmelem. :D Na pewno wypróbuję. :D
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie ;) Pomysł jest genialny, w końcu omlety też jemy na słodko, to dlaczego nie jeść w ten sposób jajka na miękko? :)
OdpowiedzUsuńmhm, intrygujące połączenie.
OdpowiedzUsuńAle ciekawe połączenie! Jeszcze nigdy o takim nie słyszałam :O
OdpowiedzUsuńojej :) spróbować czy nie próbować, oto jest pytanie ;) brzmi intrygująco, ale jednocześnie dość odważnie...
OdpowiedzUsuńNiezła rozpusta!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ja tez chce takie sniadanko ;D musialo byc przepyszne ; )
OdpowiedzUsuńjajko z karmelem? no proszę, proszę ;]
OdpowiedzUsuńMoje muffiny z marchewką, jabłkiem i kokosem to pikuś w porównaniu z takim połączeniem:):)! Brzmi mocno intrygująco!Ale i smakowicie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Odważna propozycja!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na zwykłe jajko na miękko...nie pomyślałabym, że można z niego zrobić coś tak wyjątkowego :) Gratuluję! Gratuluję pomysłu, odwagi i pięknych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na śniadanie dla kogoś, komu znudziły się "zwykłe" jajka na twardo
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
Zawsze jadłam jajka na miękko na słono, znaczy się z tostami i solą :D Nawet mi przez myśl nie przeszło, że można je połączyć z karmelem...nieźle podrasowane ;)
OdpowiedzUsuńI mnie zaskoczyło... Nie wiem czy próbowałabym... Najpierw ktoś musiałby mnie nakarmić z zamkniętymi oczami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciepło, Dziewczyny!
Ale to musi być odlot :)
OdpowiedzUsuńoch, wyglądają ślicznie ale jajka na słodko... to nie dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuńnigdy ie jadłam jajek na miękko na słodko.. hmm... to musiało być ciekawe doświadczeni kulinarne ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczy? Na pewno? Czy zachwyci? Tego jeszcze nie wiem. Ale jestem otwarta na takie wynalazki więc koniecznie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńDziś na śniadanie zjadłam parówki. To nieludzkie traktowanie z Twojej strony, żeby takie cudo wrzucać na bloga!!!
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie wpadła na taki pomysł! Ciekawe jak to musi smakować :)
OdpowiedzUsuńno nawet z tak banalnego dania zrobić takie cudo - moje wyrazy uznania :)
OdpowiedzUsuńCałe wielki nie jadłam jaja na miękko..A ta propozycja bardzo mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńKurcze strasznie jestem ciekawa jak takie połączenie musi smakować :)
OdpowiedzUsuń