Uwielbiam restauracje w których jedzenie potrafi mnie zachwycić na tyle, że muszę się zastanawiać nad tym jak zostało wykonane. Ostatnio w knajpie o której już pisałam Restauracja Good Morning Vietnam-Gdynia posmakowałam kolejne przepyszne danie : sajgonki Nem Hanoi, serwowane na zimno z krewetkami. Dotychczas miałam okazję jeść jedynie bardziej popularne sajgonki - smażone, ale od tamtego momentu uważam, że sajgonki na zimno są o wiele smaczniejsze, lżejsze i zdrowsze. Moją wersję sajgonek na zimno, które nazwałam wiosennymi, podałam z sosem słodko-kwaśnym, ale polecam także wersję z sosem arachidowym.
Wiosenne sajgonki
papier ryżowy
150 g makaronu sojowego
łyżka sosu rybnego
sok z 1/2 limonki
łyżka brązowego cukru
Dodatki:
kawałki kurczaka
marchewka
sałata
papryka
kiełki
fasolka mamut
liście sałaty
świeża mięta
Makaron sojowy zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 5 minut. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą i tniemy drobno nożyczkami. W miseczce łączymy sos rybny, brązowy cukier oraz sok z limonki i polewamy makaron. Odstawiamy, aby "się przegryzło".
Przygotowujemy dodatki krojąc je na niewielkie kawałki. Do dużej miski nalewamy wrzącą wodę.
Papier ryżowy umieszczamy na 4 sekundy w misce z wrzącą wodą i wykładamy go na wilgotną ściereczkę. Na środku umieszczamy farsz : makaron sojowy, kawałki kurczaka, fasolkę, marchewkę i paprykę pokrojone w słupki, liście mięty i sałaty, kiełki. Następnie zginamy papier od dołu, po bokach i na koniec rolujemy (patrz na ruchome zdjęcia wyżej). Gotowe sajgonki na zimno podajemy z sosem słodko-kwaśnym, rybnym lub arachidowym. Można je także posypać sezamem.
Tosia
ja sajgonki najbardziej lubię właśnie w takiej wersji- bez smażenia;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie sajgonki - to bardzo fajny pomysł na wykorzystanie wiosennych warzyw:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny sposób podanie warzyw. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSajgonki to pyszna sprawa :) A fakt, że są bez smażenia robi je jeszcze bardziej atrakcyjnym daniem :)
OdpowiedzUsuńo jakie cudowne! zdecydowanie wolałabym takie od smażonych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
www.efektnimbu.blogspot.com
domowych jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńale muszę to koniecznie zmienic!
wasze sajgonki są obłędne!
one są strasznie ładne.
OdpowiedzUsuńa ja koniecznie chcę się wybrac do tego gdyńskiego miejsca!
Czy wiecie jak wkurzający jest ten post, gdy mam w szafce opakowanie papieru ryżowego, ale każdy płatek pęknięty jest na pół ponieważ mój małżon nie doniósł ich w całości...? frustrujące, tym bardziej, że te sajgonki wyglądają cudownie, lekko, kolorowo, ech...może z pękniętych też da się zrobić:)
OdpowiedzUsuńCudowne sajgonki!
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię i dobrze zrobione są prawdziwą ucztą. Te takie sa na pewno.
Pozdrowienia!
lekko,zdrowo i pysznie - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMhmh.. z wielką chęcią ;-) Nie odmawiam.. i narobiłaś nam smaku ;-(
OdpowiedzUsuńhe he he.. ;-D
www.przysmakiewy.pl
nie ma to jak wiosenne posiłki :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich sajgonek... Chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńmniam, cieszę się, że tu trafiłam! :) pięknie i pysznie u Was :) sajgonki wyglądają bardzo smakowicie, sama jeszcze nigdy ich nie robiłam, ale w końcu muszę spróbować! pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://kuchniaetc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA, to na ściereczce trzeba położyć papier ryżowy, żeby się nie rozwalał... No to już wiem :)
OdpowiedzUsuńhmm nigdy nie jadlam na zimno, juz na drugim blogu czytam o sajgonkach na zimno i ten sos arachidowy mnie zaintrygowal :) ja zawsze jem ze slodko=pikantnym chili :)
OdpowiedzUsuńSuper, że zamieściłyście ruchomą instrukcję - mistrz!
OdpowiedzUsuńSuper, my też jesteśmy fanami niesmażonych sajgonek :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam. Pychotka. Ja też lubię zdecydowanie bardziej niesmażone :-)
OdpowiedzUsuńLubię sajgonki. Nie miałam okazji jeść takich niesmażonych, będę musiała sobie takie zrobić. Papier ryżowy od dawna czeka w szafce.
OdpowiedzUsuńKochamy sajgonki :)
OdpowiedzUsuńMmm... uwielbiam sajgonki, a dzięki temu przepisow w koncu będę mogła zrobić je w domu :)
OdpowiedzUsuńChce zrobić sajgonki i szukam papieru. Znalazłam w sklepie internetowym. Powiedzcie mi moi drodzy czy taki będzie dobry?
OdpowiedzUsuńpapier ryżowy