Są takie dni, gdy lubię poeksperymentować. Nawet jeśli nie mam na to zbyt wiele czasu, jak zwykle spóźniłam się z notką śniadaniową i liczę na to, że nie zauważycie, że znowu pojawia się w poniedziałek i niedzielę. Nawet lodówka żałośnie świeci pustkami. Nawet, gdy mój syn daje mi tylko chwilę spokoju, bo właśnie leci jego ulubiona piosenka. Nawet wtedy.
Wyjmuję więc płatki owsiane i mimo, że mam miskę pięknego, podświetlonego właśnie przez promienie słoneczne agrestu, z jakiegoś powodu sięgam po fasolkę szparagową i cukinię. Przecież owsianka na słono to będzie hit! No cóż. Nie był. Miękkość delikatnych, ugotowanych płatków owsianych nijak nie pasuje do sosu pomidorowego. Sprawdzone info.
Na szczęście nie zdążyłam dodać cukinii, w związku z tym wykorzystuję ją jak zwykle, robiąc pyszną jajecznicę z dodatkiem parmezanu. I wtedy uświadamiam sobie, że może tak proste, ale sprawdzone smaki też warto czasem pokazać na blogu.
p.s. Jeśli chcecie dodać tej wersji wyjątkowości, dodajcie pół łyżeczki kuminu.
Jajecznica z cukinią i parmezanem (2 porcje, lub jedna duża)
-4 jajka
- pół cukinii
- 2 szalotki lub pół białej cebuli
- sól
- pieprz
- 1 łyżka masła
- kawałek parmezanu
- Szalotki lub cebulę obierz ze skórki i poszatkuj. Cukinię pokrój w kostkę.
- Rozgrzej masło na patelni, wrzuć szalotki i smaż aż się zeszklą. Dodaj cukinie i smaż około 5 minut.
- Na patelnię wrzuć jajka, posól, popieprz i intensywnie mieszaj aż się zetną.
- Wykończ świeżo startym parmezanem.
Śliwka
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńOwsianka na słono, kocham:
OdpowiedzUsuń-cebula, tymianek, ser albo
-szynka, ser.
Nic odkrywczego, what's not to like, prawda? Trzeba tylko mocno dosolić i dopieprzyć, bo mdła jest bardzo bez sensu.
Z dziwnych rzeczy to pokochałam wersję owsianka+czerwona pasta miso+jajko na twardo (pokrojone w kostkę i wmieszane do środka na końcu, żółtko częściowo rozmemłane, ale jeszcze trochę w kawałkach). Pieprz i szczypiorek nie będą tu przeszkadzać. Am-am, ja wcale nie żartuję.