Przyznaję, że prawie zapomniałam o mojej nalewce! Leżała sobie spokojnie w ciemnym miejscu, a ja z powodu odwołanej zimy zupełnie o niej nie myślałam. Aż do wczoraj, gdy któryś z naszych czytelników zapytał, czy mam zamiar przedstawić na blogu III część, bo nalewka leży i leży.
Moje serce podskoczyło, kilka razy przeklęłam i zabrałam się do roboty. Nie wiem jakim cudem mogłam zapomnieć o czymś, na co tak długo czekałam!
Dla bezpieczeństwa nie będę więcej pisać, bo wypiłam już kilka kieliszków:) Jest przepyszna! Bałam się trochę, że będzie za mało słodka, gdyż znacznie zmniejszyłam ilość cukru w przepisie, ale jest idealna. Koniecznie pochwalcie się swoimi efektami!
Nalewka wiśniowa- Etap III
- Po dwóch etapach powinieneś/powinnaś mieć dwie butle- jedną z niesłodką nalewką i drugą z zasypanymi cukrem wiśniami.
- Zlej słodką mieszankę z butli z wiśni. Przerzuć wiśnie na sitko i wyciśnij cały płyn.
- Pomieszaj z niesłodką mieszanką. Powinny razem stworzyć idealną nalewkę. Jeśli jest dla ciebie za mało słodka, możesz ją dosłodzić.
Śliwka
Ale Ci dobrze! Piękny ma kolor. Ja mam pigwówkę, ale jeszcze każe na siebie czekać :)
OdpowiedzUsuń