niedziela, 15 grudnia 2013

Kalendarz adwentowy #14: Ciasteczka korzenne Pepparkakor


Znajomy Szwed niedawno odwiedził nas z całą puszką pełną pysznych, cieniutkich ciasteczek korzennych. Nieco przypominające nasze pierniczki serduszka wyjątkowo przypadły mi do gustu. Przez to, że były cieniutkie, wyciągałam rękę po następne i następne bez wyrzutów sumienia. Zdradzieckie bestie. 

Nie jestem wielką fanką typowych pierniczków, które muszą leżeć tygodniami, aby zmięknąć i nabrać odpowiedniej konsystencji. Chcę mieć efekt tu i teraz. Już i tak wystarczająco długo czekam na nalewkę (I, II), więc nie będę dokładać sobie kolejnych cierpień. Te korzenne ciasteczka odpowiadają moim oczekiwaniom. 

Ciasto wymaga jedynie dwóch godzin w lodówce. Później nieco wałkowania. A później jest już naprawdę z górki. Warto rozwałkować je naprawdę cienko, bo takie smakują najlepiej. Po kilku nieprzyjemnych próbach wpadliśmy na praktyczne rozwiązanie- rozwałkować ciasto bezpośrednio na papierze do pieczenia, przykrywając je kolejnym arkuszem papieru do pieczenia z góry, aby nie przyklejał się wałek. Odrywacie potem niepotrzebne po wycięciu resztki ciasta i papier gotowy jest do położenia na blasze. Dzięki temu unikniecie też niszczenia delikatnych kawałków ciasta. 

Do ciasteczek proponuję wykorzystać domową przyprawę korzenną. Nareszcie mam szansę ją wypróbować!

Ciasteczka korzenne Pepparkakor (na ok. 5 blach w zależności od wybranych kształtów)*

- 150 g syropu klonowego
- 110 g masła
- 100 g cukru pudru
- 375 g mąki pszennej + odrobina do podsypania
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- 1,5 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 jajko

  1. W garnku rozpuść syrop, masło i cukier puder. Podgrzewaj do całkowitego roztopienia i odstaw do ostygnięcia. 
  2. W misce pomieszaj mąkę, proszek i przyprawy. Dodaj jajko i wystudzoną zawartość garnka. 
  3. Możesz mieszać ciasto maszyną do zagniatania chleba (z hakiem) lub ręcznym mikserem. Po zagnieceniu ciasto będzie bardzo lepkie. 
  4. Ciasto wyłóż na folię do żywności, zawiń i wstaw do lodówki na ok. 2 godziny, aby stwardniało.
  5. Po upływie tego czasu rozgrzej piekarnik do 180 stopni. 
  6. Odcinaj po kawałku ciasta (resztę chowaj do lodówki). Ułóż ciasto na jednym płacie papieru do pieczenia, oprósz lekko mąką i połóż na nim drugą warstwę papieru. Bardzo cienko rozwałkuj. 
  7. W cienko rozwałkowanym cieście wytnij kształty foremkami. Nadmiar ciasta odłóż do następnego wałkowania. 
  8. Ciastka na papierze do pieczenia kładź na blasze i piecz ok. 8 minut aż zbrązowieją. 
  9. Powtarzaj czynności w stosunku do reszty ciastek. 

*przepis z bloga Moje wypieki z moimi zmianami

Śliwka

10 komentarzy:

  1. Czy zamiast syropu klonowego mozna uzyc miod?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czy może być miód?

      Usuń
    2. Miałabym wątpliwości co do miodu. Choć nie jest to mój przepis i z nim
      nie eksperymentowałam doświadczenie mówi mi, że na miodzie robione są
      typowe polskie pierniczki, które po upieczeniu są twarde jak kamień, a
      żeby zmięknąć potrzebują kilku tygodni. Za tę twardość odpowiedzialny
      jest właśnie miód.
      Te ciasteczka mają być gotowe od razu, taki ich charakter. Syropy nie
      sprawiają, że brak im kruchości. Zamiast syropu klonowego można użyć
      innego syropu, ale z miodem bym nie ryzykowała. Sama autorka przepisu
      podaje różne rodzaje syropów jako zamienniki, nie podaje jednak miodu.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź! Nie wiedziałam, co począć z dwoma słoiczkami sztucznego miodu, więc postanowiłam zaryzykować i zastąpiłam nimi syrop. Pierniczki wyszły świetne! Są miękkie i chrupiące po upieczeniu. Może miód naturalny sprawdziłby się gorzej, ale sztuczny to w sumie jest jakiś syrop cukrowy:) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ach, uwielbiam te szwedzkie ciasteczka :) Mam słabość do skandynawskich przysmaków, a zwłaszcza, jeśli tak pięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne . Robiłam je w zeszłym roku, bardzo nam smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nic nie zastąpi zapachu pierniczków na święta! te już robiłam i zdecydowanie plasują się na liście ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobię w kształcie kotów :D Czyli prawie świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię, mają piękny kolor i mocno korzenny smak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wyobrażam sobie grudnia bez tych pierniczków! :)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...