Są pewne smaki do których chętnie wracamy, bo kojarzą nam się z beztroskimi momentami dzieciństwa. Są też takie, które zaczynamy doceniać z wiekiem. Niektórych dań i składników trzeba się nauczyć rozumieć, aby dobrze je przyrządzić i cieszyć się ich smakiem.
Jako dziecko uparcie ignorowałam rabarbar. U cioci w ogródku można było znaleźć co roku rabarbar, z którego przygotowywany był kompot. Niestety za każdym razem, gdy go próbowałam, wykrzywiałam w grymaśny sposób usta. Może dlatego, że byłam znana z przesadnej miłości do cukru. Uwielbiałam zjadać bułkę kajzerkę posmarowaną masłem i posypaną cukrem, a mleko podawane do płatków śniadaniowych słodziłam przynajmniej trzema łyżkami cukru.
Z wiekiem wszystko się zmieniło. Nadal słodzę herbatę, czy kawę i lubię desery, ale tylko takie o umiarkowanej ilości cukru. Szerokim łukiem omijam wszystko co jest przesadnie słodkie i nie mam tutaj na myśli tylko jedzenia :) A na rabarbar czekam podekscytowana już od kilku sezonów!
Pewnie dla wielu osób, ciasto pleśniak kojarzy się z dziecięcymi latami. Ja również próbowałam je niejednokrotnie w tamtych czasach, ale w moim domu królowały zawsze inne ciasta. Od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć spróbowania Pleśniaka jeszcze raz, aby zrozumieć tęsknotę za tym ciastem wielu osób. Pleśniak przygotowuje się z przeróżnymi owocami, ale zazwyczaj są one kwaskowate. Kojarzę wersję z konfiturą porzeczkową, powidłami śliwkowymi, czy wiśniami. Nie mogłam się powstrzymać, dlatego zrobiłam je po swojemu. Czyli z dodatkiem orange curd oraz rabarbaru.
Do ciasta przygotowałam dodatkowo orzeźwiający sorbet rabarbarowo-miętowy, w końcu sobota to dobry czas, aby rozpieścić trochę swoje podniebienie :)
Pleśniak z orange curd i rabarbarem/ ciasto o średnicy 23 cm
- Ciasto:
- 375 g mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- 3 żółtka
- 125-150 g masła
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- Beza:
- 3 białka
- 90 g cukru
- łyżeczka octu winnego
- Orange curd:
- sok z 2 pomarańczy
- skórka z 1 pomarańczy
- 70 g cukru
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
- 80 g zimnego masła
- Rabarbar:
- 8 łodyg rabarbaru
- łyżka masła
- 4 łyżki cukru
- Mąkę przesiewamy na stolnicę, mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia. Robimy wgłębienie i wbijamy żółtka. Do mąki dodajemy zimne masło i siekamy je nożem, zagniatając w ten sposób ciasto. Ciasto można też zagniatać kilka minut ręcznie lub mikserem.
- Otrzymaną kulę z ciasta dzielimy na 3 części- 2 mniejsze i jedną większa. Do jednej z mniejszych kul dodajemy kakao i jeszcze chwilę je zagniatamy. Wszystkie porcje ciasta owijamy oddzielnie w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 40 minut lub do zamrażalnika na 20 minut.
- Robimy orange curd. Sok oraz świeżo startą skórkę wlewamy do rondelka. Dodajemy cukier i podgrzewamy składniki na małym ogniu. Do miseczki wbijamy jajka, dodajemy skrobię i mieszamy miksturę energicznie trzepaczką. Kilka łyżek podgrzanego soku wlewamy do jajek, mieszamy i przelewamy miksturę do garnuszka. Krem mieszamy trzepaczką i podgrzewamy kilka minut. Gdy masa zgęstnieje, zestawiamy rondelek z ognia i dodajemy zimne masło w kawałeczkach. Krem mieszamy i studzimy.
- Rabarbar myjemy, obieramy (jeśli jest to konieczne) i kroimy w kostkę. W rondelku topimy masło, wrzucamy rabarbar i dodajemy cukier. Całość dusimy na ogniu kilka minut, aż rabarbar zmięknie.
- Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki lub zamrażalnika. Tortownicę o średnicy 23 cm wykładamy od spodu pergaminem, a boki smarujemy miękkim masłem. Największą kulę z ciasta ścieramy na tarce o grubych oczkach, tworząc w ten sposób spód ciasta.
- Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy łyżeczkę octu.
- Na ciasto wykładamy orange curd, następnie wykładamy wcześniej przygotowany rabarbar. Na rabarbar ścieramy kulę z kakaowego ciasta. Na kakaowe ciasto wykładamy pianę z białek. Tworzymy ostatnią warstwę ścierając na tarce ostatnią kulę z jasnego ciasta.
- Tak przygotowane ciasto wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy w 180 stopniach przez 40 minut. Upieczony pleśniak studzimy i podajemy je z sorbetem miętowo-rabarbarowym.
- 400 g rabarbaru
- 100 ml wody
- 80 g cukru
- garść liści świeżej mięty
- Rabarbar myjemy i obieramy (jeśli jest taka potrzeba). Kroimy go w kostkę i wrzucamy do rondelka. Dodajemy wodę oraz cukier i podgrzewamy na małym ogniu. Rabarbar dusimy kilka minut, aż zmięknie.
- Następnie odsączamy go z wody, wkładamy do wysokiego naczynia. Dodajemy liście świeżej mięty i miksujemy za pomocą blendera na gładki mus.
- Gotowy mus rabarbarowy przekładamy do pudełka, który umieszczamy większej miski z zimną wodą. Gdy mus ostygnie, zamykamy pudełko pokrywką i wkładamy do zamrażalnika.
- Sorbet powinien się mrozić przez minimum 3,5 godziny. W tym czasie warto co mniej więcej godzinę, miksować sorbet blenderem, aby nie tworzyły się kryształki lodu.
- Zmrożony sorbet podajemy z ciastem.
Tosiu,
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam pleśniaki! To wspaniałe ciasta i kojarzą mi się z czasami dzieciństwa kiedy jeździłam do cioci, która takie robiła. Obowiązkowo z węgierkową marmoladą i bardzo płaskie, zawsze krojone w kwadraty lub prostokąty.
Twój sezonowy też kusi i wygląda znakomicie :-)
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
O taaak, pleśniak jest zdecydowanie ciastem mojego dzieciństwa. Mówiąc szczerze do teraz moja mama często go robi;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pleśniaka i też w zeszłym roku robiłam z rabarbarem i wyszedł doskonale :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada tez Twoj plesniak!:) Uwielbiam to ciasto!:)
OdpowiedzUsuńPyszota... Poproszę kawałek:)
OdpowiedzUsuńPleśniak! Sto lat nie jadłam. Dzięki za słodkie przypomnienie:-)
OdpowiedzUsuńUlubiony!
OdpowiedzUsuńobie propozycje boskie! kocham rabarbar :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, choć ja podałabym je osobno lub zjadła po kolei:) ja pleśniaka z dzieciństwa nie znam, właściwie nie przypominam sobie bym kiedykolwiek go jadła. Ale wszędzie gdzie rabarbar i kruche ciasto tam wiem, że płynęłabym z rozkoszy!
UsuńPiękne ciasto. Uwielbiam pleśniaka.
OdpowiedzUsuńJedno z najlepszych ciast na świecie :)
Pozdrowienia.
Pleśniak to faktycznie u mnie wspomnienie z dziecięcych ciepłych dni. Taki z rabarbarowym sorbetem i smakiem pomarańczy musi być bajeczny. Szkoda że nie macie kawiarni do której można wpaść na takie ciasto!
OdpowiedzUsuńPleśniaki w każdej formie to dla mnie najlepsze ciasto na świcie, a rabarbar pokochałam od niedawna, więc jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar, będąc wczoraj na targu musiałam oczywiście się skusić na kupno. Będę musiała spróbować tego przepisu, bo póki co jedyną rzeczą jaką robiłam z rabarbaru był kompot...
OdpowiedzUsuńfaktycznie, masz rację - pleśniak mnie też się kojarzy na kwaśno, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Strasznie dawno tego ciasta nie jadłam, odkąd się od rodziców wyprowadziłam a to będzie już ponad 10 lat. Z chęcią się za niego zabiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika