sobota, 6 października 2012

Słodka sobota #74: Czekoladowo-kokosowe markizy





























Najlepsze są prezenty od serca. I nie chodzi o to, że nie lubię dostawać kupnych podarunków, które sobie wymarzyłam, bo kto nie lubi? Ale gdy są one w pewien sposób spersonalizowane lub chociaż przemyślane to cieszą podwójnie jak np. mikser planetarny, na który złożyli się przyjaciele wręczając mi go w urodziny w marcu. Od ponad pół roku używam go praktycznie codziennie i dziękuję im za to :)
Wczoraj świętowaliśmy hucznie urodziny dwóch wspaniałych osób z naszej ekipy. Według tradycji mieliśmy grupową zrzutę na prezenty dla jubilatów, w tym dodatkowe wykorzystujące nasze zdjęcia. 
Moja przyjaciółka Choco ma słabość do kokosowych deserów w stylu Rafaello, dlatego specjalnie dla niej przygotowałam markizy z kokosowym kremem. Przyniosłam je w pudełeczku i wręczyła w ukryciu, aby schowała je dla siebie na następny dzień.
Dziś dostałam miłego smsa o treści: FANTASTYCZNE! 
Z tą recenzją Was zostawiam i zachęcam do zrobienia :)




































Czekoladowo-kokosowe markizy/8 markiz
  • 110 g mąki pszennej
  • 100 g masła
  • 70 g cukru pudru
  • 50 g wiórków kokosowych
  • 30 g kakao
  • jajko
  • szczypta soli
Krem:
  • 180 g serka mascarpone
  • 50 g cukru pudru
  • 20 g wiórków kokosowych
  • 6 łyżek mleczka kokosowego
  • 2 łyżeczki żelatyny
Polewa:
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • łyżeczka oleju rzepakowego
  • wiórki świeżego kokosa
  1. Masło obijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy jajko i dalej ubijamy. Stopniowo wsypujemy przesianą mąkę, wiórki kokosowe i kakao ucierając ciasto za pomocą miksera. Pod koniec dodajemy szczyptę soli.
  2. Gdy składniki się połączą lepimy 16 kuleczek, każdą delikatnie spłaszczając. Ulepione ciastka kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem lub na silikonowej macie do pieczenia (polecam).
  3. Ciasteczka pieczemy w rozgrzanym piekarniku, w 170 stopniach przez 15 minut. Wyciągamy z piekarnika i studzimy na kuchennej kratce.
  4. Mascarpone ucieramy z cukrem pudrem, mlekiem kokosowym i wiórkami.
  5. Do miseczki wsypujemy żelatynę, dodajemy łyżeczkę zimnej wody i mieszamy. Zostawiamy na 5 minut, a następnie zalewamy łyżką wrzącej wody. Przygotowaną żelatynę wlewamy powoli do masy kokosowej i mieszamy. Krem przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na pół godziny do lodówki.
  6. Masę wyjmujemy z lodówki i przekładamy do szprycy. Wyciskamy na środek 8 ciasteczek i przykrywamy każde pozostałymi ciastkami. Wkładamy do lodówki na pół godziny.
  7. W rondelku gotujemy wodę. Nad gotującą się wodą umieszczamy miseczkę tak by nie dotykała wody. Wrzucamy do niej połamaną czekoladę i dodajemy olej rzepakowy. Rozpuszczamy.
  8. Markizy przekładamy do lodówki i kładziemy na kuchenną kratkę. Wierzch każdego ciastka oblewamy rozpuszczoną czekoladą. Markizy dekorujemy wiórkami ze świeżego kokosa i wkładamy przed podaniem jeszcze na pół godziny do lodówki.






































Tosia

24 komentarze:

  1. moje mleczko kokosowe stojące w lodówce od miesiąca czeka chyba właśnie na taki krem i takie ciastka :-)))) fajnie tak sobie urodzinowo prezentować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe, przydałby się tak mały na tę deszczową pogodę!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też powiem fantastyczne!!

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem miłośniczką czekolady i kokosa więc i dla mnie byłby to rewelacyjny prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tosiu,
    ja też uwielbiam takie prezenty.
    Specjalnie zrobione,osobiste.
    Gdybym dostała takie boskie markizy to zaznałabym kulinarnego szczęścia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ucieszyłby mnie taki prezent :) Wyglądają świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. czekolada i kokos i jestem w niebie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku,jakie one są piękne! Pojadłabym sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie prezenty są najlepsze;) sama kiedyś zrobiłam siostrze na urodziny czekoladki z jej ulubionym nadzieniem:) Takie markizy myślę, że i mi by podpasowały;)

    OdpowiedzUsuń
  10. boskie ciastka!:) a takie prezenty zawsze są najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezenty od serca są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. przepyszne cudeńka...pychota!

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym dostać taki prezent:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. tu lepiej na diecie nie wchodzic ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie cuda! ach, kremy z mascarpone <3

    OdpowiedzUsuń
  16. czekoladowe prezenty są takie słodkie (:

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale tu u Was pyszności :) Kokos i czekolada to jedno z moich ulubionych połączeń :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś mam spore zaległości i w czytaniu bloga i w pieczeniu ! Na listę 'to do'- koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...