Pogoda powariowała. Przez kilka minut świeci słońce, żeby nagle zamienić się w złowrogą burzę i znowu dać chwilę wytchnienia. Taki stan rzeczy niezbyt dobrze rokuje na letnie pikniki, ale z nadzieją na poprawę pogody prezentuję coś co idealnie się sprawdzi w plenerze- sernik w słoiczku. Można spokojnie zapakować go do piknikowego kosza bez obaw, że rozleci się podczas transportu. Do tego wykorzystanie słoika daje możliwość eksperymentowania z warstwami, co bezczelnie wykorzystałam, przekładając sernik masą krówkową, truskawkami i korzennymi ciasteczkami.
A podczas burzy? Świetnie się sprawdzi wyjadanie go wprost ze słoika, koniecznie w łóżku i koniecznie przy dobrej lekturze.
Sernik na zimno w słoiczku (4 słoiczki*)
- 500 g serka philadelphia
- 200 ml śmietanki kremówki
- 70 g cukru pudru
- 1 laska wanilii
- szczypta soli
- 3 łyżki żelatyny
- skórka z 1 pomarańczy
- 150 g owsianych ciasteczek korzennych
- 250 g masy krówkowej
- 250 g truskawek
Żelatynę zalej 3 łyżkami zimnej wody. Odstaw na ok. 5 minut, aby spęczniała. Po upływie tego czasu dodaj do niej 3 łyżki gorącej wody i wymieszaj, aż się rozpuści. Odstaw na potem.
Ubij śmietanę za pomocą miksera lub trzepaczki. Odstaw na później.
W innej misce za pomocą miksera ubij serek philadelphia z cukrem pudrem, skórką otartą z pomarańczy, ziarenkami wyłuskanymi z laski wanilii (rozetnij laskę na pół i zbierz ziarenka końcówką noża), szczyptą soli i żelatyną. Miksuj kilka minut aż masa będzie jednolita i lekko puszysta. Dodaj ubitą śmietanę i wymieszaj całość delikatnie łyżką, tak aby składniki się dobrze wymieszały, ale nie opadły. Odstaw na bok.
Słoiki napełnij najpierw pokruszonymi ciasteczkami, następnie wlej ok. 3 łyżki masy i uklep ją, aby wypełniła słoik równomiernie. Następnie stwórz "piętro" z masy krówkowej, również ją rozprowadzając.
Pokrój truskawki na małe kawałki i ułóż z nich kolejne "piętro" na masie krówkowej. Ostatnią wartwę stwórz ponownie z masy sernikowej.
Słoiki wstaw do lodówki na co najmniej 2 godziny. Masa sernikowa stężeje. Możesz udekorować serniki z góry owocami, kakao czy startą czekoladą.
*możesz oczywiście całość przygotować w szklance, jeśli nie wybierasz się na piknik.
Śliwka
mniam pychota
OdpowiedzUsuńSernik w słoiczku poproszę.
OdpowiedzUsuńPysznie!
U mnie niewyobrażalnie upalnie.
Nawet wcześniej wróciłam z pikniku.
Czyli burza przede mną?
cudowne! kocham serniki wszelkiej maści :D
OdpowiedzUsuńbomba! juz mi się tak on podoba... że muszę go zrobić.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona pomysłem! Nigdy bym na to nie wpadła, by wsadzić sernik do słoika :)
OdpowiedzUsuńGenialne, bardzo mi się podoba!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Świetny pomysł :) Idealne na wakacyjny wypad.
OdpowiedzUsuńBoski pomysł! Serniczki wygladają przepysznie!:)
OdpowiedzUsuńO rany! Ale pomysł:-).
OdpowiedzUsuńWykwintny deser prosto ze słoiczka:)
Doskonały pomysł, chętnie sobie taki przygotuję :) Przepysznie!
OdpowiedzUsuńtaki sloiczek i radosc cay dzien ;)
OdpowiedzUsuńBOSSSSki!!! Uwielbiam takie słoiczkowe desery, a ten absolutnie podbił moje serce!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Super, chętnie zabrałabym taki serniczek na lunch :) Zapraszam do udziału w akcji sernikowej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A tyle razy rezygnowałam ze zrobienia jakiegoś warstwowego ciasta z myślą "po drodze się rozleci"... genialne! ;D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się nieziemsko!:D koniecznie muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym chyba prosto ze słoiczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Szykuję menu na imprezę i pomysł na ten słoikowy sernik sprawdzi się idealnie. To muszą być nieziemskie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńja mam takie małe słoiczki! ALe sobie zrobię deseeer do wyra! :D
OdpowiedzUsuńCzy zamiast zelatyny mozna uzyc agaru lub jakiegos innego zamiennika?
OdpowiedzUsuń