Czasami nachodzi mnie ochota na coś prostego. Bez kremów, posypek, przekładania, po prostu na zwykłe, pyszne ciasto. I właśnie takie jest to dzisiejsze. Wyjęte jeszcze ciepłe z piekarnika, pokrojone na kawałki i posmarowane masłem (albo powidłami!) to czysta przyjemność.
Proponuję właśnie w ten sposób umilić sobie sobotę (lub każdy inny dzień).
Ciasto pomarańczowo- rumowe z żurawiną ( prostokątna forma 25cm)
- 200g mąki
- 180g cukru
- 150g miękkiego masła
- 5 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 50ml białego rumu
- 2 pomarańcze (skórka i sok)
- 1 łyżeczka aromatu pomarańczowego
- 80g żurawiny
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
Żurawinę zalej wrzątkiem i odłóż na parę minut, aby zmiękła. Następnie odsącz i odłóż na bok.
W misce pomieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia. Do dwóch oddzielnych misek rozbij jajka- do jednej żółtka, do drugiej białka.
Do żółtek dodaj miękkie masło i cukier. Zmiksuj na gładką masę. Zacznij powoli dosypywać mąkę z proszkiem, cały czas miksując. Gdy uzyskasz jednolitą masę, zetrzyj skórkę z pomarańczy, wsyp do masy oraz wyciśnij do niej sok. Dodaj aromat pomarańczowy i rum. Zmiksuj.
Czas na białka. Wrzuć do nich szczyptę soli i ubij na sztywno tak, aby przewrócone do góry nogami nie wylewały się z miski. Dodaj białka i żurawinę do masy i pomieszaj łyżką, aby nie straciły objętości.
Papier do pieczenia namocz w wodzie i wyłóż nim formę. Wlej masę i wsadź do piekarnika. Piecz przez 45minut, aż po wsadzeniu wykałaczki w ciasto, nie zostaną na niej okruchy.
Śliwka
Przy tym rumie bałam się rodzynek, ale na szczęście jest żurawina, a rodzynek niet (nie lubię i już;)). Pyszne, pachnące ciasto, idealne na sobotę!
OdpowiedzUsuńJa cię, ale mnie kusi ten kawałek :D
OdpowiedzUsuńooooo, to ja się piszę na takie ciasto:)tylko rumu brak, a przydałby się nie tylko do ciasta;)
OdpowiedzUsuńDla mnie wspaniała propozycja na całą sobotę - od śniadania do podwieczorku!
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie! Poproszę kawałek, albo od razu dwa:)
OdpowiedzUsuńojej!!! cudowne połączenie smaków :) o każdej porze dnia i nocy!!!
OdpowiedzUsuńMuszę dopaść żurawinę.
OdpowiedzUsuńIdealne ciacho do herbaty, z rana. :)
P.S
Zmieniłam adres bloga: soulcakes.blogspot.com
Taki ciasta są najlepsze! Nie lubię z kremami... Proste = najlepsze ;).
OdpowiedzUsuńNarobiłyście mi apetytu ;)
wspaniale polaczenie smakow, pycha:)
OdpowiedzUsuńwygląda na wilgotne i miękkie, czyli najlepsze na leniwe śniadanie przy kubku herbaty - żurawina z pomarańczą! pysznie. ; )
OdpowiedzUsuńniezwykle kuszące zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJesteście świetne!!!:D
OdpowiedzUsuńCiasto już zrobiłam, wyszło odjazdowe :D dzięki
cookmealice.blogspot.com
Pychota wprost! Chyba umilę sobie takowym przyszłą osobotę:)
OdpowiedzUsuńCiacho pierwsza klasa Dziewczyny ;)*
OdpowiedzUsuńPomarańcze, rum, żurawina... Tyle pyszności na raz :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pałam miłością do takich ciast... Mąż twierdzi, że się starzeję, ale skoro tak ma smakować starośc to biorę ją całą:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta - proste, ale jednocześnie niebanalne
OdpowiedzUsuńwygląda na jakiś masakryczny zakalec...
OdpowiedzUsuń