Ostatnio zaniedbałyśmy trochę serię "Śniadanie do łóżka", ale jak sami wiecie, latem czas płynie jak rwąca rzeka.
Ten przepis przygotowałam dwa tygodnie temu, w dniu ślubu Śliwki, o którym pewnie panna młoda opowie Wam sama :) Świętowanie odbyło się w szampańskiej atmosferze, dlatego następnego dnia zabrakło mi sił na spisanie przepisu. Dzisiaj odkryłam, że w kolejce przepisów czeka na mnie nie tylko truskawkowe śniadanie, ale także Pavlova z truskawkami i czarnym bzem oraz opowieści pachnące kawą prosto z Triestu.
Nadrabiam zatem zaległości i po cichu liczę na to, że jeszcze zdążycie wypróbować w sezonie truskawkowym ten szybki przepis, a zapewniam, że warto. Zdaję sobie sprawę, że nasi czytelnicy są inteligentni, więc szepnę tylko słowo, że w wersji jagodowej czy malinowej byłoby równie smacznie, będziecie wiedzieli co z tym zrobić.
Ale wróćmy do truskawek, póki sezon trwa. Bardzo lubię patent z mini omletami, ale do tej pory robiłam je tylko na patelni. Sięgnęłam nieśmiało po trochę przeze mnie zapomnianą formę na muffiny i przełożyłam do niej masę puszystą masę na biszkoptowe omleciki. W czasie gdy się piekły, zrobiłam z truskawek szybką i orzeźwiająca salsę, a także zmiksowałam je z kefirem na koktajl. Wszystko się ze sobą ładnie skomponowało i to był genialny początek tego pięknego dnia!
Pieczone mini omlety z salsą truskawkową/ 6 sztuk
- 3 jajka
- 3 łyżki błyskawicznych płatków owsianych
- łyżeczka cukru trzcinowego
- szczypta soli
- Salsa:
- 150 g truskawek
- łyżeczka płynnego miodu
- łyżka soku z limonki lub cytryny
- listki świeżej mięty
- Dodatki:
- koktajl z truskawek i kefiru
- Białka ubijamy z solą i cukrem na sztywną pianę. Dodajemy żółtka i płatki owsiane, delikatnie mieszamy.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Formę na muffiny smarujemy olejem kokosowym lub masłem. Wykładamy do każdego wgłębienia po 2-3 łyżki puszystej masy, wierzch wyrównujemy.
- Całość pieczemy przez 12 minut w 180 stopniach.
- W tym czasie szykujemy salsę truskawkową, krojąc owoce w cząstki i mieszając z pozostałymi składnikami.
- Upieczone omleciki przekładamy na talerz, polewamy koktajlem i serwujemy z salsą truskawkową.
Takie porcje pomagają utrzymać łakomstwo w rydzach ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę trzymać w maślakach lub borowikach :) ewentualnie w kurkach :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPo powrocie do domu, kiedy już dostanę się do piekarnika to z chęcią je przygotuje :)
OdpowiedzUsuń