Za mną ostatni dzień w pracy. Łez nie było, bo teraz już na zawsze będę panią swojego losu. No przynajmniej taki jest plan. Choć ciężko mi już stać w kuchni, uparłam się, że na pożegnanie przyniosę klasyczną, cytrynową tartę, znaną również z tego, że smakuje wszystkim.
Wróciłam do domu, siadłam dosłownie na chwilkę na sofie i obudziłam się kilka godzin później. No i tyle było z ciasta. Musiałam schować mój honor do kieszeni i pojechać po najlepsze sopockie drożdżówki z kruszonką. Zostałam więc z dużą porcją cytryn, a jak wiadomo, gdy życie daje ci cytryny to szkoda z nich nie skorzystać.
Obudził mnie katar i ból gardła, ale zmotywowało mnie to jeszcze bardziej i zainspirowało do wzbogacenia przepisu imbirem. W końcu cytryna i imbir to znane od tysięcy lat metody radzenia sobie z przeziębieniem. Tak to sobie przynajmniej tłumaczę zajadając się kolejnym kawałkiem.
Tarta z kremem cytrynowo-imbirowym (średnica 30 cm)
Kruchy spód:
- 300 g mąki
- 200 g zimnego masła (pokrojonego w kostkę)
- 100 g cukru
- laska wanilii (ziarenka)/łyżeczka ekstraktu z wanilii
- porządna szczypta soli
- 1 jajko
Krem cytrynowo imbirowy:
- 5 cytryn (skórka i sok)
- 30 g świeżego imbiru
- 4 żółtka
- 2 całe jajka
- 120 g cukru
- 100 g masła
- 2 łyżki mąki
- szczypta soli
Wykończenie:
- plastry cytryny
- cukier puder
- listki mięty
- Przygotuj ciasto. Pomieszaj ze sobą wszystkie składniki i zagnieć rękami aż uzyskasz jednolitą masę. Zawiń ją w folię spożywczą i wsadź do lodówki na ok. 30 minut.
- Cytryny dokładnie umyj, zalej wrzątkiem i osusz. Zetrzyj z nich skórkę (żółtą, wierzchnią część) do miski (szklanej, lub metalowej, przyda się od razu do kąpieli wodnej) i wyciśnij sok. Usuń ewentualne pestki.
- Do miski zetrzyj też imbir (bez skórki). Dodaj cukier, masło i szczyptę soli.
- W drugiej misce pomieszaj jajka, żółtka i mąkę. Dobrze roztrzep za pomocą trzepaczki, aby nie zrobiły się grudki.
- W garnku zagotuj ok. 1/5 wysokości wody. Umieść na garnku miskę z cytrynami, tak aby jej dno nie dotykało wody (jeśli dotyka, wylej trochę wody z garnka).
- Rozgrzej masę cytrynową tak, aby masło stopniało i rozpuścił się cukier. Gdy masa będzie gorąca, weź chochlę i przelej kilka porcji cytrynowej masy do masy jajecznej. Pomieszaj trzepaczką. W ten sposób ogrzejesz masę jajeczną i w kremie nie zrobią się grudki.
- Po ogrzaniu masy jajecznej wlej ją całą do miski z masą cytrynową. Mieszaj cały czas trzepaczką, aż masa zgęstnieje. Zdejmij miskę z garnka i odstaw do wystygnięcia, co jakiś czas jeszcze mieszając masę.
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
- Wyjmij ciasto kruche z lodówki. Możesz je rozwałkować na cienki placek i przełożyć do foremki, lub wykleić foremkę po kawałku za pomocą rąk (ja wybieram zwykle tę drugą opcję). W cieście zrób dziurki widelcem, aby nie podnosiło się podczas pieczenia i wsadź do piekarnika. Piecz aż zbrązowieje (powinno to zająć ok. 25-30 minut).
- Wyjmij i odstaw do ostygnięcia.
- Krem nałóż na zupełnie wystudzone ciasto.
- Ułóż na cieście plastry cytryn, listki mięty i posyp cukrem pudrem (opcjonalnie).
Śliwka
świetnie wygląda taka tarta:)
OdpowiedzUsuńŚwietna, krem musi smakować pysznie: )
OdpowiedzUsuńMniam, doskonała!
OdpowiedzUsuńJest cudna i pyszna! ❤
OdpowiedzUsuń