Jestem niezwykle zaszczycona, że mogę powitać was na naszej nowej, odświeżonej stronie. Marzyłyśmy o zmianie wyglądu już od lat, a witryna burczymiwbrzuchu.pl wykupiona błagała o litość, jednak takie są czasem uroki prowadzenia bloga razem- trzeba znaleźć wspólnie czas i ustalić wspólną wizję. Nareszcie się udało, a dzięki pomocy i umiejętnościom Marysi, jesteśmy również na nowej domenie. Mam nadzieję, że spodoba się wam nowa odsłona burczymiwbrzuchu.
A teraz wracam do wtorku, bo dzisiaj wtorek z kaszą i to się akurat nie zmienia! Ten wyjątkowy, inauguracyjny post trzeba przypieczętować porządnym deserem. Stworzyłam więc coś na kształt tiramisu ze zmodyfikowanym kremem. Dzięki dodatkowi zmiksowanej kaszy jaglanej i bananom możemy podarować sobie ucieranie żółtek z cukrem, a reszta zostaje jak zwykle, namoczone biszkopty w kawie i amaretto oraz goryczka kakao. Nie da się też ukryć, że to nieco odchudzona wersja. No dobra, może niekoniecznie, ale polecam wypróbowanie:)
Jaglane, bananowe "tiramisu" (ok. 4 porcje)
-200 g kaszy jaglanej
- 500 ml mleka + 50 ml
- 5 porządnych szczypt soli
- 3 banany
- 200 g mascarpone
- sok z 1 cytryny
- 4 łyżki miodu
- filiżanka mocnej kawy
- 50 ml likieru amaretto
-120 g biszkoptów*
- kakao
- Ugotuj kaszę jaglaną w 500 ml mleka. Dodaj sól i gotuj, mieszając co jakiś czas, aż kasza pochłonie całe mleko.
- Wystudź kaszę. Dodaj do niej zgniecione banany i zmiksuj na gładką masę.
- Dodaj mascarpone, 50 ml mleka, miód i sok z cytryny. Całość dokładnie wymieszaj.
- Zaparz kawę i wystudź. Dodaj do kawy amaretto.
- Możesz przygotować tiramisu w szklankach, lub w jednym, większym naczyniu.
- Niezależnie od tego jakie naczynia wybierzesz układaj składniki w następującej kolejności: namaczaj biszkopty w kawowo-likierowej mieszance, układaj je na dnie, następnie jaglany krem, posyp kakao i ponownie ułóż warstwę namoczonych biszkoptów. W szklankach powinny powstać 3 warstwy, w naczyniu 2 warstwy. Ostatnią warstwę powinien tworzyć krem posypany kakao.
Śliwka
jak nie przepadam za tiramisu tak to chętnie bym spróbowała!!
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle, a lubię kaszę jaglaną. Spróbuję, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPycha! Pięknie u Was!
OdpowiedzUsuńWyglad bloga świetny - tak jak przepis :)
OdpowiedzUsuńWygląd bloga bardzo ładny a tiramisu porywam!: ))
OdpowiedzUsuń