Trochę trudno w to uwierzyć, ale spędziłyśmy już 131 weekendów na przygotowanie przepisów w ramach cyklu Słodka Sobota. Myślę, że z zestawienia tylu słodkich receptur mogłybyśmy wybrać te najlepsze i wydać z nich przynajmniej jedną książkę kucharską. Może kiedyś :)
Wspominam dzisiaj liczbę uzbieranych przez nas deserowych wpisów, ponieważ postanowiłyśmy, że ten będzie ostatni. Oczywiście to nie znaczy, że na blogu nadal nie będą się pojawiały słodkości, bo na pewno będą, ale już niekoniecznie w soboty. W końcu poniedziałek czy środa to również dobre dni, aby coś upiec.
Zamiast słodkiej soboty pojawi się inny cykl, ale więcej na ten temat dowiecie się we wtorek.
A teraz żegnam Słodkie soboty i zachęcam Was do upieczenia jednego z moich ulubionych ciast.
Oto wilgotny murzynek z bakaliami i konfiturą wiśniową!
Niedawno wyprawiałam urodziny, wymyśliłam sobie całe menu, ale brakowało mi na stole jeszcze czegoś czekoladowego. Upiekłam murzynka, myśląc, że nikt na niego nie zwróci uwagi.
Myliłam się, kilka osób do mnie podeszło pytając ze zdziwieniem co to za ciasto. A jedna z koleżanka opisała je w ten sposób: "Gdy ugryzłam kawałek, poczułam radość".
- 100 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 250 g konfitury wiśniowej (lub innego dżemu np. z czarnej porzeczki)
- 2 jajka
- 130 g cukru
- 200 g mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 30 g wiórków kokosowych
- 70 g bakalii - u mnie orzechy prażone arachidowe (niesolone) i suszone morele
- szczypta soli
- Polewa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 3 łyżki masła
- wiórki kokosowe/bakalie do posypania ciasta
- Nad rondlem z gotującą się wodą umieszczamy miseczkę z połamaną czekoladą i kawałkami masła. Pilnujemy, aby miseczka nie dotykała wody i czekamy, aż czekolada się rozpuści, jednocześnie ją mieszając. Następnie czekoladę studzimy.
- Płynną i ostudzoną czekoladę przelewamy do większej miski, dodajemy konfiturę wiśniową, cukier, szczyptę soli i jajka. Całość mieszamy trzepaczką lub widelcem, jedynie do połączenia składników.
- W drugiej misce łączymy mąkę z proszkiem do pieczenia i bakaliami. Stopniowo dodajemy suche składniki do mokrych i krótko mieszamy.
- Keksówkę smarujemy masłem i przekładamy do niej ciasto. Wierzch wyrównujemy łyżką.
- Formę z ciastem wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy przez 40 minut lub do suchego patyczka.
- Upieczone ciasto wyjmujemy z formy i studzimy na kuchennej kratce. W tym czasie w kąpieli wodnej topimy resztę czekolady z masłem.
- Polewamy czekoladą ciasto i posypujemy bakaliami.
Wygląda jakoś świątecznie tak! :) chętnie bym się poczęstowała:)
OdpowiedzUsuńO,,mniam, Pyszny murzynek !
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje :) Oby takich weekendów było jeszcze więcej!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie. Uwielbiam murzynka. Najbardziej przełożonego marmoladą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny ten murzynek, musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuń