sobota, 24 listopada 2012

Słodka sobota #81: Korzenny keks




























Już po raz kolejny spotykam się z negatywnymi opiniami dotyczącymi zbyt wczesnego kreowania świątecznej atmosfery. 
-Jezuuu zobacz, już wystawili lampki! Niedługo zaczną sprzedawać choinki w listopadzie.

Coś w tym jest, co roku wszystko zaczyna się jakby szybciej. Wiadomo, że święta to idealny czas promocyjny dla supermarketów, więc nie dziwie się, że prześcigają się w świątecznych dekoracjach.

Ale wiecie co? Ja nie mam nic przeciwko. Święta to mój ulubiony czas w roku, lampki i bombki wywołują uśmiech na twarzy a z trudem mi przychodzi nie puszczanie sobie Last Christmas przez cały rok (poczekam, kiedy pierwszy raz usłyszę w radiu, to mój święty moment, na który zawsze czekam). 

Dlatego postanowiłam oficjalnie wprowadzić świąteczną atmosferę na blogu i w mojej kuchni- upiekłam keks. Rzadko tego typu ciasto gości na moim stole podczas Bożego Narodzenia. Zwykle stawiam na sernik, makowiec, albo gdy nie mogę się zdecydować- sernikomakowiec. Oprócz tego mój chłopak zawsze upiecze przynajmniej dwa genialne pierniki, więc na keks naprawdę nie ma już miejsca. Jeśli wy jednak nie macie swojego jedynego, niepowtarzalnego przepisu na słodki świąteczny wypiek, naprawdę polecam ten. Do keksu możecie dodać swoje ulubione bakalie, a wykonanie go jest naprawdę proste. 


Korzenny keks
3 jajka
szczypta soli
100 g miękkiego masła
100 g cukru pudru
100 ml mleka
150 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka wody z kwiatów pomarańczy
50 g suszonej żurawiny
50 g orzechów włoskich
20 g nerkowców
50 g suszonego ananasa
20 g wiórków kokosowych

1. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
2. Do dwóch oddzielnych misek wbij żółtka i białka.
3. Do białek dodaj szczyptę soli i ubij je na sztywną masę (po odwróceniu do góry nogami nie powinna się wylewać).
4. Do żółtek dodaj cukier puder, masło i przyprawę do piernika. Zmiksuj.
5. Dodaj mleko i ponownie zmiksuj na gładką masę.
6. W oddzielnej misce pomieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia i dodaj do masy.
7. Dodaj również żurawinę, pokrojony na małe kawałki suszony ananas, wiórki kokosowe i poszatkowane orzechy. Możesz również dodać wodę z kwiatów pomarańczy, ale jeśli jej nie masz (jest trudno dostępna), po prostu ją pomiń.
8. Do gęstej masy powoli dodaj białka i delikatnie (aby nie opadły) wymieszaj je łyżką.
9. Prostokątną formę o długości ok. 20 cm wyłóż papierem do pieczenia. Przetransportuj do niej masę, wsadź do piekarnika i piecz przez ok. 35-40 minut, aż po wsadzeniu w ciasto wykałaczki, nie przykleją się do niej resztki ciasta.


Śliwka

11 komentarzy:

  1. fajnie że z żurawiną ; )
    Zrobiłabym taki na śniadanie ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. mama zawsze próbowała mnie przekonać do jedzenia keksu, ale ja jakoś wciąż nie mogę, tak mi zostało z dzieciństwa ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. keks typowo świąteczny.. te korzenne przyprawy wprawiają w bożonarodzeniowy nastrój :]
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała! Ja już zaczęłam powoli przygotowywać świąteczne przepisy, popróbujemy teraz bo podczas świat pojemność brzuszka ograniczona :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. kurcze kocham keksy :) ale jeszcze bardziej kocham święta i ja na przykład też troszkę marudzę jak widzę Mikołaja w sierpniu, ale za chwilkę mi przechodzi i zaczynam tęsknić za Kevinem na polsacie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. aż trudno uwierzyć, że już tylko przedświąteczny miesiąc
    lubię te słodkie soboty, bardzo

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli chodzi o wypieki, to dla mnie też nigdy nie jest za wcześnie, by rozpocząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje ulubione świąteczne ciasto:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze nie przepadam za tym całym komercyjnym przepychem świąt jeszcze w listopadzie; ale wyjątkiem są tutaj wypieki pachnące świętami, jak np. ten keks:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pytanko o ananasa - suszony czy kandyzowany. Suszony dawałam do kompotu z suszu, taki dość twardy.Kandyzowane wszystkie utrwalane siarka co mi się niezbyt podoba. Może nie będzie wielkiej róznicy jak zamienię ananas na suszoną morelkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja użyłam suszonego. Nie był bardzo twardy, ale suszona morela nadaje się jak najbardziej. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...