Wczoraj wieczorem zapowiedziałyśmy na facebooku, że w poniedziałek rozpoczynamy Tydzień z kurczakiem!
Dlaczego akurat z kurczakiem? Bo to niezwykle popularne mięso, które kojarzy się niektórym z banałem. Może rzeczywiście kurczak nie jest wyrafinowanym mięsem, ale za to niezwykle wszechstronnym. Zależy nam na tym, by pokazać jak wiele możliwości wykorzystania w kuchni nam umożliwia.
Od dziś do piątku będziemy zamieszczać przepisy na różnorodne przepisy z kurczakiem w roli głównej.
Zaczynamy od klasyki - kotleta de volaille.
Ciekawy jest fakt, że kotlet ten kojarzony był kiedyś z luksusem. Obecnie podawany jest głównie w barach bistro, na stołówkach, a także biesiadach o klimacie weselnym. Myślę, że to najczęściej zamawiany kotlet w punktach gastronomicznych (może zaraz po schabowym :)
W miejscach tego typu podawany jest na wiele sposobów, natknęłam się na wersje serowe, czy pieczarkowe. Ja jednak skupiłam się na tradycyjnym sposobie jego przyrządzenia - z masłem czosnkowo-ziołowym, które urozmaiciłam cytrusową nutą. Podobno dobrze przyrządzony de volaille po przekrojeniu tryska roztopionym masłem. Tak też było w przypadku moich kotletów :)
Dodatkowo polecam przygotowani ich na maśle klarowanym!
Dodatkowo polecam przygotowani ich na maśle klarowanym!
A po kolejny "kurczakowy" przepis zapraszamy już jutro :)
Kotlet de volaille z masłem cytrynowo-ziołowym/przepis na 2 kotlety
- podwójna pierś kurczaka
- 50 g masła
- ząbek czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- łyżka skórki z cytryny
- garść pietruszki
- łyżka pieprzu cytrynowego
- sól gruboziarnista
- świeżo mielony pieprz
- masło klarowane lub olej do smażenia (np. rzepakowy)
- jajko
- bułka tarta
- mąka pszenna
- Czosnek i pietruszkę drobno siekamy, łączymy ze skórką i sokiem ze świeżo wyciśniętej cytryny. Dodajemy masło oraz pieprz cytrynowy, ucieramy widelcem. Z masła lepimy wałeczki, które wkładamy na pół godziny do lodówki lub na 15 minut do zamrażalnika.
- Pierś myjemy, osuszamy i oczyszczamy z błon. Mięso dzielimy na dwie części, odcinamy polędwiczki. Kładziemy folię aluminiową i gładką stroną tłuczka do mięsa rozbijamy je delikatnie. Powinno mieć ok. 0,5 cm grubości.Czynność powtarzamy. Każdą rozbitą pierś przyprawiamy pieprzem i solą.
- Wyciągamy wałeczki masła z lodówki. Na środku piersi kurczaka kładziemy masło. Zawijamy od dołu i góry, a następnie rolujemy boki. Spinamy wykałaczkami (dzięki temu unikniemy wypłynięcia masła podczas smażenia).
- Szykujemy dwa głębokie talerze i miseczkę. Do miseczki wbijamy jajko, bełtamy i przyprawiamy solą z pieprzem cytrynowym. Na talerze przesypujemy mąkę oraz bułkę tartą.
- Kotlety obtaczamy w mące, następnie w jajku, a na końcu starannie w bułce tartej. Rozgrzewamy masło klarowane lub olej i smażymy de volaille po kilka minut z każdej strony (będą pięknie rumiane). Kotlety wyciągamy na talerz i odsączamy tłuszcz za pomocą ręcznika kuchennego. Wyciągamy wykałaczki i podajemy od razu.
Odmłodzony kotlet de volaille, jestem jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńmmmmm pyszności :) świeża, lżejsza odsłona tradycyjnego kotleciska :)
OdpowiedzUsuńmnie również przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńmmm taki kurczakowy tydzień bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńkotlet wygląda wyśmienicie!
mm :D wygląda smacznie :d
OdpowiedzUsuńchyba zrobię jutro na obiad! :D zapraszam do mnie ;)
http://foodandjewellery.blogspot.com/
Uwielbiam de voilaille :) A kurczakowy tydzień jest dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńAleż pysznie się prezentuje!:)
OdpowiedzUsuńPoczątek klasycznie, czekam na resztę :)
OdpowiedzUsuńkocham de volaille za tę rozkosz w ustach!
OdpowiedzUsuńto prawda - kurczak jest niezwykle wszechstronny!
OdpowiedzUsuńja osobiście go uwielbiam - to moje ulubione mięsko - i w dodatku tyyyyleee białka :)
propozycja de volaille jest iście kusząca! :>
Uwielbiam de volaille. Kurczak rzeczywiście jest świetny do wszelkiego rodzaju kombinacji obiadowych.
OdpowiedzUsuńświetny klasyczny przepis-bardzo mi się podoba, ładnie podany!
OdpowiedzUsuńKurczak daje tyle możliwości
Blog about life and travelling
Blog about cooking
rewelacja!
OdpowiedzUsuńwyglądają naprawdę nieziemsko.
wiesz... chyba się skuszę ;]
Klasyk, ale za to jaki pyszny, to pewno najczęściej zamawiany obiad przeze mnie ;) do tego dobra surówka i nic już więcej nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńJadłam takiego de volaille namiętnie jak byłam młodsza i chodziliśmy z rodzicami na niedzielne obiady do restauracji. Przez kilka ładnych miesięcy zawsze zamawiałam właśnie tego kotlecika. Mniam!
OdpowiedzUsuńkojarzy mi sie z komuniami i weselami ;p
OdpowiedzUsuńtak jak schabowego po dziś dzień nie cierpie, tak uwielbiaaaaaam de volaille ! Mi też się kojarzy z dziecinstwem i chodzeniem do małej restauracji z najlepszym polskim jedzeniem! Wygląda cudoownie :)
OdpowiedzUsuńOj kurczak w ten sposób przygotowany jest bardzo ale to bardzo w moim stylu :-D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą maślaną wkładką! :) Zwłaszcza, że możemy przygotować więcej masła ziołowego, bo na pewno równie dobrze smakuje na kanapce ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurczaka! Można dzięki niemu przygotować pyszne, zdrowe i doskonałe dania ;-) Jak widać na załączonym obrazku ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl