Ostatnio miałyśmy z Tosią ogromną przyjemność pracować z Wojtkiem, który zrobił nam świetną sesję zdjęciową (efekty możecie podziwiać tutaj). Chcąc mu za to podziękować, upiekłyśmy kilka smakołyków, między innymi te muffinki. Chociaż mówią, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, mam nadzieję, że obdarowany przymknie oko na to, że podaję przepis na wykonanie prezentu:)
Te babeczki idealnie sprawdzą się jako drugie śniadanie, gdyż nie są bardzo słodkie. Najlepiej zrobić je poprzedniego wieczoru, wziąć ze sobą rano i cieszyć się przekąską podczas zabieganego dnia.
Różane muffinki z czekoladą (7 sztuk)
-200g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 3 jajka
- 100g miękkiego masła
- 100 ml mleka
- 70g cukru
- 5 łyżek konfitury z płatków róży
- 60g gorzkiej czekolady
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
Przygotuj dwie miski. W jednej z nich połącz ze sobą mąkę i proszek do pieczenia.
Do drugiej wbij jajka, dodaj cukier, szczyptę soli i miękkie masło. Zmiksuj aż uzyskasz jednolitą, spienioną konsystencję. Dodaj konfiturę i powoli zacznij wsypywać mąkę, cały czas miksując. Gdy masa osiągnie jednolitą konsystencję zacznij dolewać mleka i dalej miksuj.
Czekoladę poszatkuj na drobne kawałki. Dosyp do masy i pomieszaj całość łyżką.
Formy do muffinków wypełnij papilotkami. Wlej ciasto do wysokości papilotki.
Piecz przez ok. 30 minut. Aby sprawdzić czy muffinki są już gotowe, wsadź w nie wykałaczkę. Jeśli nie przykleja się do niej ciasto i jest sucha, oznacza to, że nasze muffinki się upiekły.
Śliwka
Mmm, wyglądają cudownie... nie jadłam nigdy różanych muffinek, ale mam od babci i mamy mojego Ukochanego takie zapasy konfitury, że mogłabym ich upiec ze 200 :)
OdpowiedzUsuńMuszą smakować obłędnie...
OdpowiedzUsuńSuper te Wasze fotki!:):)
Usuńi muffinki też:)
konfitury z platkow rozy mi tu brak w Niemczech...oj,a tak zjadlabym taka muffinke:)
OdpowiedzUsuńSympatyczna sesja a muffinki zapowiadają się doskonale :)
OdpowiedzUsuńSUPER TE MUFFINKI!
OdpowiedzUsuńUwielbiam smak róży - muszą być pyszne! :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze w tym roku uda mi się nazbierać płatków na konfiturę i będe mogła wypróbować takich pysznych muffinek a zamiast cukru dodam dodatkowo cukier różany mmm...już sięnie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubie wypieki z roza!
OdpowiedzUsuńaj cudowne macie te zdjęcia :D ja też muszę się wybrać na sesję kulinarną :D
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis, szkoda tylko że brak u mnie konfitury z płatków róży
OdpowiedzUsuńZ konfiturą! Pewnie słodko pachniały różą! Fajne zdjątka, ufajdały się mąką!
OdpowiedzUsuńMuszą pięknie pachnieć i wybornie smakować:) Taki elegancki wypiek:)
OdpowiedzUsuńHej wpadnijcie do mnie ;) dopiero zacyznam przygodę z blogowaniem - http://testerka-on.blogspot.com/ pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńróżane muffiny - dzieło sztuki! ja bym za taki prezent na koniec świata poszła :)
OdpowiedzUsuńAch,ogromnie apetyczne są te muffiny! Różane! Mniaaamku:)
OdpowiedzUsuńO, różane muffinki. Fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńprawie jak klasyczne, czyli moje naj :)
OdpowiedzUsuńfajne muffinki i fajna sesja :-D
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :). Muffinki oczywiście też i jeszcze w różanych papilotkach ;p.
OdpowiedzUsuńpięknie wyrosły
OdpowiedzUsuńi moje ulubione papilotki :)
Z nadzieniem różanym, pycha;)
OdpowiedzUsuńech....takie nadzienie mniam....zapachniało wspomnieniem o babci. Zawsze dawała różane słodkości. Wspaniałe zdjęcie
OdpowiedzUsuńEch, już miałam nadzieję, szukam przepisów na spożytkowanie nadmiaru wody różanej :) ale inspiracja inspiracją zostanie i chyba będą muffiny. Te też prezentują się wzorowo!
OdpowiedzUsuńCzuję, że te muffinki lepiej smakują jak sam kwiat róży ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl