Macie czasem takie dni, że bucha z was wściekłość i nie wiecie czemu? Ja mam to dokładnie dzisiaj. Od rana powstrzymuję się od wydarcia się na cały głos i rzucania przedmiotami. Próbowałam już wszystkiego- popołudniowej drzemki, dawki witamin, nawet biegałam w deszczu i nic! Jabłkowe crumble to chyba moja ostatnia deska ratunku:)
- 2 średnie jabłka (ja użyłam ligoli)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki miodu
- 100g mąki
- 100g zimnego masła
- 65g brązowego cukru
- 40g poszatkowanych migdałów
- szczypta soli
- zimna woda
Jabłka obierz ze skórki i pokrój w kostkę. Wrzuć do miseczki i dopraw cynamonem i miodem. Dokładnie pomieszaj.
W oddzielnej misce połącz masło pokrojone na małe kawałki, mąkę, cukier, migdały i szczyptę soli. Zagnieć. Powoli dodawaj odrobinę zimnej wody, aż do uzyskania elastycznej masy. Zawiń ją w folię i wsadź do lodówki na co najmniej pół godziny.
Nagrzej piekarnik do 180 stopni.
Sufletówki, lub inne miseczki żaroodporne wypełnij jabłkami. Następnie pokryj małymi kawałkami ciasta, tak aby przykryło jabłka całkowicie.
Piecz przez 25-30min aż ciasto zbrązowieje.
Śliwka
crumble jest pyszne!
OdpowiedzUsuńMniam, mniam!
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco! ja dzisiaj robiłam wiśniowe;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie desery;) Twoje crumble wygląda bardzo zachęcająco;)
OdpowiedzUsuńhahaha:) Mam nadzieję, że pomogło:) Ja się wyżywam tępiąc zastępy potworów;)
OdpowiedzUsuńooo takie słodkości to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńJest 22.10 a ja mam ochote zejsc w pizamie do kuchni i to zrobic!
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia a crumble uwielbiam, ale jabłkowego jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńjak takie wspaniałe crumble humoru nie poprawi to już naprawdę nic nie jest w stanie^^.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze jabłkowe crumble - świetne, po drugie - muszę kupić sobie takie foremki, po trzecie - odnośnie wk'u i chęci rzucania przedmiotami - tak znam to, mam tak codziennie, po prostu taki człowiek wk.. i bulwers jestem - u mnie działa dobra kawa i niestety - papieros.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo apetyczne crumble i do tego moje ulubione foremki z Duki :)
OdpowiedzUsuńpycha! jabłka pod każdą postacią zjem:)))
OdpowiedzUsuńJuż tyle czasu przymierzam się do crumble, chciałabym poznać jego smak... :) Wasze prezentuje się cudnie, szczególnie w tych miseczkach. ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie pyszności zawsze pomagają, mam nadzieję, że i tym razem :-) A crumble niczego sobie. Wspaniały :-D
OdpowiedzUsuńDeser pyszny i... piękne są te foremki!
OdpowiedzUsuńarrrr, jak ja uwielbiam tego typu desery!!!
OdpowiedzUsuń