Przyznaję, że zachęcając Was do tego dania nie mogę być ani trochę obiektywna.
Cóż..nie dość, że każdy swoje chwali, to jeszcze jestem wielką miłośniczką krewetek! Dlatego nie możecie mi wierzyć na słowo, musicie krewetkowych burgerów spróbować sami :)
Pomysł na burgery z krewetkami podsunął mi prawdziwy hamburgerowy mistrz (hamburgerów równie pysznych co sztucznych ) - sieć restauracji McDonald's.
Kojarzę, że kilka lat temu podczas wakacji, w ramach sezonowych bułek wprowadzili burgery z krewetkami. Nie bardzo jednak pamiętam z jakim sosem i jakimi dodatkami je podawali, ani też nie mam pojęcia w jaki sposób robili "krewetkowe steki".
Moje burgery postanowiłam podać z moim ulubionym sosem curry, z awokado, kiełkami lucerny i relish'em z mango, który prezentowałam Wam ostatnio razem z placuszkami ziemniaczano-szpinakowymi.
Oczywiście jeśli zdecydujecie się na zrobienie takich burgerów to dodatki możecie zmieniać dowolnie.
Myślę, że równie pysznie smakowałyby np. z sosem czosnkowym i rukolą :)
Burger z krewetkami
/proporcje na 2 sztuki
- 120 g krewetek (surowych lub ugotowanych)
- jajko
- 5 łyżek bułki tartej
- 2 łyżki sezamu
- łyżka pieprzu cytrynowego
- łyżka oliwy arachidowej
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka miodu
- szczypta ostrej papryki
- oliwa z oliwek
- mała garść świeżej mięty
- awokado
- kiełki lucerny
- mango
- sok z połowy limonki
- skórka z połowy limonki
- pół małej, czerwonej cebuli
- 1/3 papryczki chili
- 2 łyżeczki jogurtu naturalnego
- łyżka majonezu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżeczka miody
- pół łyżeczki curry
- szczypta ostrej papryki
- Usuwamy ogonki z krewetek i wrzucamy je do miseczki. Jeśli krewetki są mrożone należy je wcześniej rozmrozić. Dodajemy pieprz cytrynowy, sok z cytryny, odrobinę miodu i oliwę arachidową. Owoce morza marynujemy godzinę w lodówce.
- Zamarynowane krewetki przekładamy do wysokiego naczynia, dodajemy jajko, świeżą miętę i blendujemy na gładką masę. Do masy dodajemy bułkę tartą oraz sezam i mieszamy składniki. Z otrzymanej masy formujemy dwa okrągłe burgery, lekko je spłaszczając ręką. Patelnię do grillowania rozgrzewamy i smarujemy oliwą (jest to konieczne aby steki się nie przykleiły). Grillujemy krewetkowe burgery po 3-4 minuty z każdej strony. Na ręczniku papierowym odsączamy z oliwy.
- O tym jak przygotować relish pisałam już w notce z ziemniaczano-szpinakowymi placuszkami : "Mango obieramy i kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do wysokiego naczynia, dodajemy sok i skórkę z połowy limonki, jogurt naturalny i papryczkę chilli. Blendujemy przez 3 minuty na gładką masę, dodajemy posiekaną w drobną kosteczkę czerwoną cebulę i chłodzimy w lodówce przez 30 minut."
- Aby przygotować sos należy połączyć majonez, jogurt naturalny, sok z cytryny, miód i przyprawy ucierając je trzepaczką.
- Bułki do hamburgerów kroimy wzdłuż na pół i podgrzewamy chwilę w rozgrzanym piekarniku.
- Spód każdej upieczonej bułki smarujemy sosem curry,
- Kładziemy krewetkowego burgera,
- Smarujemy relish'em z mango,
- Układamy plastry awokado,
- Posypujemy kiełkami lucerny,
- Polewamy sosem curry,
- Przykrywamy bułką.
Tosiu,pożeram Twojego burgera oczami.
OdpowiedzUsuńCudowny,krewetkowy!
Myślę, że tak samo jak Ty nie mogłabym być obiektywna. Bo krewetki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTakie krewetkowo nadziane bułeczki, pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMcDonald's niech się schowa przy Twoim burgerze!;-)
OdpowiedzUsuńHm. Nigdy nie jadłam krewetek :) Moją mamę przerażają i powiedziała że nie będzie tego trzymać w lodówce xD Kiedyś muszę je spróbować :>
OdpowiedzUsuńMoja babcia nazywa krewetki robalami, ale jak jej dałam spróbować kiedyś jedną to przyznała, że jednak smaczne :)
UsuńCoś mi się wydaje, że ten jest o niebo lepszy od Mc :) i zielony akcent z kiełków mm, tylko muszę się przekonać do krewetek
OdpowiedzUsuńWygląda doskonale, zwłaszcza, że lubię krewetki. No i jeszcze te kiełki. Pychota.
OdpowiedzUsuńuwielbiam krewetki, a burger wygląda przepysznie :).
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiej wersji burgerów;) Wyglądają bardzo smacznie, a krewetki uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńNo nie. A ja znowu nie kupiłam krewetek. I w najbliższym czasie nie kupię. Kurka no. A tak pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńtakiego burgera jeszcze nie jadłam :))) mmm...
OdpowiedzUsuńJa poproszę takiego fast slow fooda :) tylko dopiero za pół roczku :( szkoda, szkoda...
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie zgadzam się z tym, że burgery z Mc są smaczne! :/ Tamtych nie jadam, ale Waszego bym porwała natychmiast i wygląda cudnie, i z pewnością tak smakuje.
OdpowiedzUsuńU mnie dziś też krewetki. ;) Pozdrawiam!
Dwa razy nie trzeba mnie namawiac - jestem zapalonym krewetkozerca, wiec na takiego burgera z checia bym sie skusila! A burgerow z McD nie lubie, za to od czasu do czasu lubie zajsc do GBK na pysznego, ogromniastego burgera z dodatkiem slodkiego ziemniaka albo sosu z plesniowego sera :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny! Jak bym miała takiego w zasięgu ręki to zniknąłby w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńHm.. może On by mnie w końcu przekonał do krewetek??
OdpowiedzUsuńjak z krewetkami, to ja w ciemno już mogę powiedzieć, ze to musi być wielka pychota:)
OdpowiedzUsuńAle super! Mój M jak zobaczył to od razu sobie zażyczył:)
OdpowiedzUsuńNie jadam burgerów z McDonalds, za to Twoja propozycja bardzo do mnie przemawia :D Zdrowo, pysznie, i do tego apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMango i krewetki i Chili to dla mnie polaczenie doskonala. Ja bym zostala przy mango choc z czosnkiem tez powinno byc dobre:) Rewelacyjny burger! niby bula ale prezentuje sie bardzo zdrowa, kielki, avokada i kre we tki- ktore tez uwielbiam! Obecnie jestem w Puri, mieście w Indiach ktore słynie z tanich krewetek, obżeram sie jak szalona!
OdpowiedzUsuńKrysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com
Fantastyczny! Druga młodość nudnej buły :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten świetny przepis! Chętnie sobie tego burgera przyrządzę, ale i tak myślę, że nie przebije smakiem tych z Road American. Moim zdaniem to właśnie tam dostaniemy najlepsze amerykańskie potrawy. Serdecznie zachęcam do wizyty u nich, jeśli będziecie akurat we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuń