Uwielbiam kreować nowe potrawy i tworzyć zaskakujące, lecz trafne połączenia. Bywa to jednak trudne, ponieważ czasami, gdy coś wymyślę okazuje się, że niestety nie byłam pierwsza. Nie jest to może moim priorytetem podczas gotowania, bo mimo wszystko ważniejszy jest dla mnie przede wszystkim smak potrawy i forma podania, ale lubię rozmyślać godzinami o nowych, zaskakujących potrawach :)
Jakiś czas temu przeprowadziłam się "na swoje", a jako Pani domu w momencie w którym wiem, że zjawi się u mnie większa liczba gości to nie mogę się powstrzymać by nie przywitać ich pysznościami. Na imprezy szykuję między innymi cake popsy w czekoladzie (jest to już prawie tradycja :)
W tym tygodniu czeka mnie małe święto, dlatego już od kilku dni rozmyślam czym rozpieszczę moich gości tym razem..
Oprócz dań, które cieszą się zawsze dużym powodzeniem testuję kolejne. I tak przyszedł mi do głowy pomysł na wytrawne cake popsy. Co prawda chodzi tutaj bardziej o wygląd i formę podania kulek na patyku, ponieważ są one wykonane na bazie paluszków/krakersów i serka śmietankowego (nie są polewane czekoladą :). Zrobiłam je w wersji czosnkowej i obtoczyłam w przyprawach, ale następnym razem spróbuję też w mielonych orzechach. Myślę, że stwarzają wachlarz możliwości tak samo jak słodkie cake pops, dlatego próbować różnych kombinacji będę jeszcze nie jeden raz :)
Cake popsy w wytrawnej odsłonie - czosnkowe lizaki
/proporcje na ok. 12 sztuk
140-150 g paluszków/krakersów
250 g serka śmietankowego (typu philadelphia)
2-3 łyżki mleka/jogurtu naturalnego
4 ząbki marynowanego czosnku (lub 2 świeżego)
przyprawy lub zmielone orzechy do obtoczenia (u mnie : słodka papryka, słona papryka, curry, kolorowy pieprz, suszony imbir)
*ketchup
*patyczki (używam patyczków do lodów)
1. Paluszki lub krakersy mielimy w moździerzu lub za pomocą malaksera na "piasek". Dodajemy serek śmietankowy, odrobinę mleka i powoli miksujemy. Dodajemy posiekany czosnek i dalej miksujemy. Następnie można przez chwilę masę schłodzić w lodówce, jednak nie jest to konieczne.
2. Z masy lepimy kule, obtaczamy w różnych przyprawach (każda kulka może być w innej przyprawie) i nabijamy na patyczki (do połowy kuli). Gotowe lizaki wbijamy w styropian lub podziurkowany karton.
3. Niektóre lizaki ozdobiłam dodatkowo ketchupem (można też użyć np. czosnkowego sosu :)
Tosia
Ale świetna przekąska! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i ładnie wygląda.
genialne!
OdpowiedzUsuńsuper przekąska, idealna na imprezę!
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl!:)
OdpowiedzUsuńNiech żyje kreatywność!;-)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem, wyglądają tak smakowicie jak w słodkiej wersji :D.
OdpowiedzUsuńGenialna propozycja, przekonuje mnie bardzo do zrobienia niedługo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te kuleczki! Nigdzie takich nie widziałam, więc to chyba innowacja ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają i na pewno tak smakują :) do tej pory spotykałam się tylko z nimi w słodkiej wersji, a tu.. no, ciekawostka :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, takie wytrawne lizaki! Zaskoczenie dla gości - murowane :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe;) Fajna przegryzka na słono;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - wreszcie popsy nie sa słodkie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie słone przekąski, świetny pomysł na imprezę :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, świetnie to wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńPoproszę takiego jednego:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe! zapisuje jako obowiązkowa przystawkę na najbliższa okazję imprezową :]
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! W wersji słodkiej znam z bloga Dorotus, ale w wersji na słono - nie znałam :)
OdpowiedzUsuńpomysł rewelacja, koniecznie muszę wykorzystać na jakieś imprezie :)
OdpowiedzUsuńMhmh.. od razu można poznać, że gotowanie jest Twoją pasją ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
wow nie wiedziałam, że one mogą być też wytrawne :) genialne
OdpowiedzUsuńale pomysłowo! fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Wszędzie widzę kejkpopsy słodkie, ociekające lukrem i czekoladą a u Was przewrotnie, bo wytrawnie. Jak dla mnie rewelacja :-)
OdpowiedzUsuń