Kolejna notka z serii Gorący Kubek!
Ostatnio prezentowałam Wam jak można zapiec gorącą czekoladę z bezą. Dziś chciałabym pokazać zupę cebulową z serem zapiekaną w kubku.
Jeśli chodzi o podawanie pieczywa w zupie to zdaję sobie sprawę z tego, że zdania smakoszy są podzielone. Śliwka wręcz nie znosi rozmoczonego chleba, w związku z czym pomysł zapieczenia serowej grzanki w zupie jej się nie spodoba :)
Na co dzień także nie jestem fanką takiego połączenia, ale akurat w przypadku zupy cebulowej uważam, że taki kawałek bagietki w zupie pasuje idealnie. Oczywiście zupa i grzanka muszą być posypane żółtym serem! Ser rozpuszcza się pod wpływem ciepła i cudownie ciągnie.
Taka sycąca i rozgrzewająca cebulowa najlepiej smakuje zimą :)
Zupa cebulowa z serową grzanką
4 cebule
800 ml bulionu (warzywnego lub z kurczaka)
ząbek czosnku
łyżeczka cukru
łyżka octu balsamicznego
suszony rozmaryn w gałązkach
2 łyżki masła
oliwa
świeżo mielony pieprz
szczypta soli
bagietka/podłużna bułka
żółty ser
1.Cebulę kroimy w piórka, czosnek drobno siekamy. Rozgrzewamy głęboki garnek lub wok i rozpuszczamy masło z odrobiną oliwy. Wrzucamy cebulę, dodajemy sporo pieprzu, szczyptę i smażymy 7 minut. Dodajemy cukier, czosnek, ocet balsamiczny i mieszamy. Zmniejszamy ogień. Igiełki suszonego rozmarynu ucieramy w moździerzu (uwolnią dzięki temu zapach) i dorzucamy do cebuli. Cebulę dusimy jeszcze przez kilka minut, aż będzie miękka. Następnie dolewamy bulion i gotujemy zupę przez 10-15 minut.
2. Zupę przelewamy do kubka (który nadaje się do piekarnika). Bagietkę/podłużną bułkę kroimy w kromeczki. Żółty ser ścieramy na tarce o grubych oczkach. Powierzchnię zupy posypujemy garścią żółtego sera, kładziemy kromkę i na niej także kładziemy żółty ser. Kubek podgrzewamy w piekarniku o temperaturze 190 stopni przez 8 minut.
Tosia
przygotowałam podobną zupę na bazie przepisu z książki kuchnia francuska (wyd. Rzeczpospolita) i muszę stwoerdzić że ser zarówno na grzane jak i w zupie bardzo mi smakował.
OdpowiedzUsuńHmm... No to w tej kwestii sie ze Sliwka zgadzam: tez nie lubie rozmoczonego chleba, chyba, ze w chlebowym puddingu. Wole, jak lezy sobie grzecznie obok zupy, chrupiacy i gotowy do tego, by nim ja zagryzc :) A cebulowa ubostwiam!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy mikrofalówka by zdała egzamin :D a gorący zdrowy kubek to ekstra pomysł :D
OdpowiedzUsuńa mnie się ta wersja bardzo podoba! do tej pory robiłam klasyczną cebulową na winie i podawałam ją z grzanką czosnkową z serem , ale obok :) no i nie dodawałam octu bals.nigdy ani rozmarynu! zapisuję :)
OdpowiedzUsuńkulinarnyoliwek.blox.pl
ja też nie przepadam za rozmoczonym chlebem... ale może być ciekawe :D zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj jadłam mamową grochówkę z grzankami, które uwielbiam, ale muszę je szybko zjeść przed tym jak zamokną :)
OdpowiedzUsuńTwoja zupka bardzo fajna, wydaje się taka prosta:)
Żartujesz? Jak byłam mała, zawsze robiłam sobie sama 'grzanki' i wsypywałam do zupy :D Pycha! Cebulowa.. niebo w gębie!
OdpowiedzUsuń@ola- mikrofalówka by zdała egzamin, ale raczej tylko z serem, bo grzanka raczej by się zrobiła cała mokra i gumowata, w przypadku piekarnika jest inny efekt :)
OdpowiedzUsuń@kulinarnyoliwek.blox.pl- Zachęcam do mojej wersji, chociaż potwierdzam, że z winem też jest pyszna, niestety nie miałam białego wina robiąc ją :)
O mniam, musi być pyszna!:)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie. Do kolejnej dodam octu balsamicznego i rozmarynu, bo tak jeszcze nei robiłam. Świetny gorący kubek :)
OdpowiedzUsuńRozgrzewające danie na chłodne dni:)
OdpowiedzUsuńaz mi slinka cieknie na sama mysl o tym jak to smakuje, wiec lapie za ten kubeczek i zmykam:)
OdpowiedzUsuńsuper przepis,
OdpowiedzUsuńzupka cebulowa... bagietka no i jeszcze ser żółty... mniam!
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Nie wierzę że przy całym swoim uwielbieniu dla cebuli nadal nie zrobiłam zupy cebulowej. Muszę to nadrobić, to się nie godzi - zwłaszcza gdy taki wspaniały gorący kubek kusi z ekranu ;-)
OdpowiedzUsuńGenialna! Ależ mi smaka narobiłyście. Zaraz skończy się tak, że wrócę z pracy i za cebulową się zabiorę (a prace kończę dopiero za godzinę)! niedobre dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w tej chwili przydałaby mi się taka rozgrzewająca zupka cebulowa, która należy do moich ulubionych, ale w sumie lubię wszystkie zupy oprócz kremowych.
OdpowiedzUsuńPyszności! Cebulowa to jedna z moich ulubionych, z grzanką i serem oczywiście!
OdpowiedzUsuńFajna zupka :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńO mamo, jak ja kocham cebulową :)
OdpowiedzUsuńmniam! uwielbiam takie rozgrzewajace i aromatyczne zupy :) tez niedawno robilam bardzo podoba na obiad - jest pyszna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam uwielbiam uwielbiam cebulową! I to jeszcze z grzanką! Ach :D. Super, że zamieściłaś ten przepis, bo sama nigdy nie robiłam cebulowej :).
OdpowiedzUsuńA grzaneczki najlepiej dokładać sobie na bieżąco - wówczas nie zdążą nasiąknąć :)
cebulove:)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę zupę - ma charakterystyczny smak, a w dodatku bardzo rozgrzewa. :) No i ten ser...
OdpowiedzUsuńmusi być przepyszna :) szkoda, że nie mogę jej spróbować... cebula i por to jedyne warzywa, których nie mogę jeść :(
OdpowiedzUsuńKubek zupy, kilka grzanek i siadam do kominka, o tak! Idealne danie na grudniową słotę :)
OdpowiedzUsuńzabieram się za robienie zupy cebulowej już od miesiąca.. chyba w końcu muszę się zebrać w sobie, tym bardzije po obejrzeniu Twoich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńZupa przed chwilą zjedzona, pyszna! Jedyne co zmieniłam w przepisie to nie dosładzanie bo same cebule nadały jej strasznie dużo słodyczy :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis, pozdrawiam :)