Pamiętacie odcinek Laboratorium Dextera, w którym jedynym zwrotem, które mógł wypowiadać główny bohater było Omlette du fromage? :) Odcinek i sformułowanie to zapada w pamięć, jednak w rzeczywistości takie danie nie istnieje, ponieważ we Francji na omlet z serem mówi się Omlette au fromage!
Kuchnia francuska kojarzy się ludziom z wyrafinowaniem i ekskluzywnymi produktami. Będąc na wymianie na północy Francji trafiłam do bardzo prostej francuskiej rodziny. Wtedy przekonałam się o tym, że przeciętny Francuz wcale nie jest elegancki i nie żywi się codziennie żabimi udkami. Wręcz przeciwnie, głównymi składnikami ich kuchni było pieczywo, pasztety, wędliny, sery i jajka.
Z okazji mojego przyjazdu przygotowali bardziej wykwintny obiad, podając na stół pieczonego królika, którego hodowali i własnoręcznie zabili (gdybym wiedziała, że to zrobią specjalnie dla mnie to bym ich powstrzymała!).
Dlatego omlet z kozim serem i szynką jak najbardziej wpisuje się w proste śniadaniowe menu przeciętnego Francuza. Myślę, że tak przygotowany omlet podany prosto do łóżka zadowoli także nie jednego Polaka :)
2 jajka
łyżka wody
60 g koziego sera
plaster szynki
4 pieczarki
2 łyżki masła
natka pietruszki
sól, pieprz
1. Na małej patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy obrane pieczarki, dodajemy pieprzu i smażymy przez kilka minut aż zbrązowieją. Zdejmujemy z patelni, a pozostałe masło odlewamy do miseczki. W kąpieli wodnej (w miseczce nad gotującą się wodą) rozpuszczamy kozi ser. Odstawiamy, dodajemy pokrojoną szynkę oraz pieprz.
2. Do miseczki rozbijamy jajka, dodajemy wodę, sól, pieprz i lekko roztrzepujemy widelcem. Patelnię (o średnicy 20 cm) rozgrzewamy i smarujemy ją pędzelkiem topionym masłem. Wlewamy masę jajeczną i smażymy aż brzegi omletu się zetną. Widelcem zbieramy masę jajeczną i przesuwamy ją na środek, smażymy minutę. Na środek omletu wykładamy farsz z koziego sera i zawijamy omlet z każdej strony, tworząc sakiewkę. Przekładamy na talerz, posypujemy natką pietruszki i podajemy z pieczarkami.
Tosia
oblednie pyszny:)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić kozi ser? ;) Nałogowo jadłam go będąc w Hiszpanii, ale w Polsce jakoś go nigdzie nie widuję.
OdpowiedzUsuń@Talvi- W lepszych marketach typu Bomi, Alma, Piotr i Paweł.
OdpowiedzUsuńMuszę się przemóc do omletów i zacząć pracować nad ich smażeniem- moje patelnie nie są dla nich łaskawe, z resztą jak do większości potraw ;p
OdpowiedzUsuńWygląda bombowo :)
pamiętam ten odcinek!
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z tym kozim serem - lenistwo wygrywa z 14 przystankami do Almy :P
elagancki! :) a kozi ser jest też w większych carrefourach:)
OdpowiedzUsuńŚwietny omlet. Mi nigdy nie wychodzą takie ładne. ;)
OdpowiedzUsuńOdcinek pamietam - za moich lat szczeniecych uwielbialam Dextera i omlet z serem do tej pory mi sie z nim kojarzy :) Masz racje, codzienna kuchnia francuska wcale wyrafinowana nie jest. I, prawde mowiac, ja chyba wole te jej prosta wersje niz wymyslna haute cuisine...
OdpowiedzUsuńPamiętam ten odcinek :) mmmm z kozim serem super :)
OdpowiedzUsuńOmlet z kozim serem juz brzmi wytwornie:) Pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńJa kozi ser widuję w Carrefourze. Nie kupuję, bo u mnie nie ma amatorów tego serka, choć raz czy dwa kupiłam dla siebie.
Pozdrowienia:)
och.. gdyby mi tylko ktoś przygotował takie cudne śniadanie do łóżka.. :-)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam wytrawnego śniadania. Omlet prezentuje się świetnie. Ten ser w środku... już czuję ten smak:)!
OdpowiedzUsuńMniam! Pyszne śniadanie:) Zgłodniałam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te propozycje śniadaniowe. Wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że nie jadłam jeszcze koziego sera, ale dobry omlet to chętnie bym wszamała ;)
OdpowiedzUsuńA z królikiem akcja nieziemska!
Tak zachęcająco wygląda, że chyba zrobię jutro na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńOgladalam ten odcinek z Dexterem jak mu sie plyta zaciela ; )
OdpowiedzUsuńomlet? cudowny - jak kazde Wasze danie ;)
to ja przyślę mojego męża na szkolenie i zamawiam takie śniadanko!!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam omlety.. ten musiał być pyszny :]
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńwygląda wybornie... mmm
pozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
jak dla mnie, która codziennie rano zajada porcję musli, to byłoby bardzo wykwintne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńNie mogłem się powstrzymać przed komentarzem he he pamiętam to hasło :-) ale to zdeczka zamierzchłe czasy,zawsze jak trzeba było coś przyświrować ''po francusku'' (żeby nie było :D
OdpowiedzUsuńw sensie językowym rzecz jasna),tak dla beki to idealnie sprawdza się właśnie ''Omlette du fromage'' np. gdy gość z budki z fast-fodem pyta się ''co podać?''
p.s z kozim serkiem moje kubki smakowe nie miały jeszcze do czynienia
Zamawiam sobie jutro takie śniadanko na obiadek ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Och, ten odcinek pamiętam wyjątkowo dobrze :) Dexter to jedna z ulubionych bajek z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńOmlecik wygląda pysznie!
Nie omlette, tylko omelette :)
OdpowiedzUsuń