wtorek, 11 października 2011

Zapasy na zimę: Chutney z żółtych pomidorów


To kolejna, po gruszkach w occie propozycja do "zapakowania" na chłodne dni i nie tylko. Chutney, czyli właściwie trochę bardziej wytrawna konfitura, idealnie nadaje się do serów, czy po prostu na kanapkę. Nie mogłam się powstrzymać, gdy zobaczyłam te piękne, żółte pomidory, które zdawały się krzyczeć "weź mnie do domu!". Poza wyglądem okazały się wyjątkowe w smaku, trochę kwaskowate, czyli takie jak lubię. Przyjemna odmiana po tych mdłych, na które ostatnio często trafiam. Będę musiała je jeszcze wykorzystać...może, żółta zupa?:)

Chutney z żółtych pomidorów ( dwa słoiczki o pojemności 500ml)
- 12 żółtych pomidorów
- 1 mała, biała cebula
- 150g brązowego cukru
- 1 mała papryczka chilli
- 3cm kawałek świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 6 łyżek octu jabłkowego
- pół łyżeczki cynamonu
- 1,5 łyżeczki soli

Pomidory umyj i pokrój na małe kawałki. Cebulę poszatkuj. Wrzuć je do garnka dodaj całą resztę składników i gotuj na dużym ogniu przez około 10 minut. Następnie zmniejsz ogień i na małym ogniu gotuj przez około godzinę, aż chutney przestanie być lejący.
Przełóż do wyparzonych wrzątkiem słoiczków.

Ja lubię, czuć kawałki pomidorów, ale jeśli wolisz, żeby był jednolity, przetrzyj go przez miękkie sitko.

Jeśli nie wytrzymasz do zimy, poczekaj aż ostygnie i wsadź do lodówki. Ja wybrałam tę metodę, gdyż pamiętam, że gdy kiedyś robiłam chutney (co prawda o innym smaku, więc ciężko mi powiedzieć czy zachowa się analogicznie), wytrzymał w lodówce parę miesięcy, dzięki octowi, który go konserwuje.

Jeśli ma starczyć na dłużej, musisz go spasteryzować. Sposób pasteryzacji znajdziesz tutaj

Śliwka

20 komentarzy:

  1. ciągnie mnie do przetworów, ale mało miejsca na ich przechowywanie u nas, ale jak będę na swoim... ;) apetycznie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor Ci wyszedł.
    Chutney to taki rodzaj sosu,który mnie wydaje się nieodzowny w domowej spiżarni.
    Z żółtych pomidorów zrobiłam prawie identyczny.
    Pysznego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. jesienne przetwory są najlepsze... chutney wygląda bardzo apetycznie, też lubię te kwaskowe, zdecydowane. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. zapasy na zimę?
    nie wiem, czy u mnie takie zapasy przetrwały by jesień :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. super przepis:) u mnie też by nie wytrzymało takie chutney do zimy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie domowe przetwory :) Świetnie się komponują z kanapkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W zimie miło będzie otworzyć taki słoiczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. takie sloiczki musza byc bardzo smakowite:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy przepis. :) Jeszcze nigdy nie jadłam pomidorów w takim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniale wygląda.. już marzą mi się takie chlebki z tym cudem zimową porą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. tylko czy do zimy dotrwa chociaż jeden słoiczek...;)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawa propozycja do spiżarki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wspaniale mieć taki skarb w spiżarni przed nadchodzącą zimą

    OdpowiedzUsuń
  14. ależ cudny kolor ten chutney ma!

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  15. Zrobilam, jest doskonaly! Balam sie dodac cynamon, jednak to genialny akcencik. Dziekuje za przepis :) jutro lece na targ po wiecej pomidorow :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy moge uzyc zoltych pomidorkow koktajlowych?

    OdpowiedzUsuń
  17. SOS!!! Czy czosnek wyciskamy przez praskę?

    OdpowiedzUsuń
  18. SOS!!! Czy czosnek wyciskamy przez praskę?

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak:) mozna tez pokroic w małe plasterki, tez moze byc ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...