Tworząc serię przepisów "Śniadanie do łóżka" chcemy pokazać jak kreatywnie można podejść do śniadania. Trudno uwierzyć, że to już 18 tydzień od kiedy zaczęłyśmy, a po wielu kreatywnych eksperymentach dzisiaj nabrałam ochotę na coś tradycyjnego i prostego, na pyszną pastę jajeczno-serową. Pewnie wielu z was ma swój sposób na taką pastę, bo nie jest to nic trudnego. Podam przepis, ale dzisiejsza notka ma po prostu przypomnieć o paście jajecznej, o której ja na jakiś czas zapomniałam. Jeśli macie swoje sposoby na podobną pastę, pochwalcie się, bardzo chętnie je poznam:)
Pasta jajeczno-serowa (porcja na 4 kanapki)
- 2 jajka na twardo
- pół filiżanki tartego żółtego sera
- 4 łyżki majonezu
- sól
- pieprz
Jajka poszatkuj, zetrzyj ser i pomieszaj wszystkie składniki tworząc jednolitą pastę, Voilà!
Śliwka
uwielbiam! najbardziej na ciepłych grzankach :)
OdpowiedzUsuńJa też taką robię, tylko jeszcze dodaje szczypiorek, pycha!
OdpowiedzUsuńPrzepyszna prostota!! Bardzo, bardzo lubię takie pyszne pasty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Narobiłaś mi ochoty na pastę jajeczną i chyba coś takiego wykombinuję na kolację ;)
OdpowiedzUsuńznam ja pastę jajeczną, znam ja pastę serową, ale nie wpadłam na to, żeby je połączyć w jedną zgrabną całość. Dzięki wielkie za inspirację :-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak stara dobra pasta jajeczna :D.
OdpowiedzUsuńJa rzadko daję ser, za to zawsze szczypiorek i odrobinę musztardy sarepskiej :).
uwielbiam. robię zawsze ze szczypiorkiem ale z serem to już pasta "na wypasie":) mniam:)
OdpowiedzUsuńmm.. pychotka! Na kolację w sam raz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastę jajeczną :)
OdpowiedzUsuńKiedyś probowałam ją z serem i była pyszna :)
A teraz, zamiast sera daję szczypiorek lub cebulkę, to przełamuje mdły smak pasty :)
Gdyby ktoś zrobił mi takie śniadanie do łóżka, to chyba umarłabym ze szczęścia :)
OdpowiedzUsuńto ja jutro rano poproszę. pychota
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą dziękowałam za inspirację a teraz właśnie się zajadam podobną pastą, tylko dołożyłam do niej trochę startego ogórka kiszonego. Pyyyyyycha :-D
OdpowiedzUsuńJa często zjadam taką pastę w połączeniu z rybą :)
OdpowiedzUsuńNo takie śniadanko to ja rozumiem. Pychotka:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie pasty, a tą znam i polecam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką pastę. Już zapomniałam, że ona istnieję. Muszę koniecznie ją zrobić. Dziękuję za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńLubię domowe pasty, są pyszne i pachnące. W porównaniu z nimi te sklepowe są jakby trochę bezbarwne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam przynajmniej 4 przepisy na tę pastę, w ogóle uwielbiam pasty! ;) Pyszna, jaki ładny kolor u Was! ;)
OdpowiedzUsuńdobra pasta nie jest zła:) a właściwie przygotowanie jej nie zajmuje dużo czasu więc warto się czasem wysilić z rana:)
OdpowiedzUsuń