Przeglądając wielkanocny magazyn "Kuchnia" (czasami wracam do starszych numerów w poszukiwaniu inspiracji) natknęłam się na Eggs sufrito, danie kucni Tex-Mex (teksańsko-meksykańskiej) i pomyślałam, że idealnie będzie nadawać się na dzisiejsze śniadanie. Jest bardzo proste do zrobienia, ale najadłam się strachu przy wyciąganiu "babeczek" z form do muffinów. Trzeba to zrobić bardzo precyzyjnie, podważając z każdej strony, w szczególności, gdy decydujesz się na wersję jajka bardziej na miękko. Prawdę mówiąc, cieszę się, że udało mi się z dwóch ocalić jedną do zdjęcia, bo drugie żółtko wyskoczyło w trakcie wyjmowania.
Nazwa sufrito prawdopodobnie wzięła się od hiszpańskiego czasownika "sofreír", co znaczy "opiekać". Jak zdążyłam się jednak domyślić poszukując historii tej babeczki w sieci, nie odnosi się to do opiekanego jajka, a opiekanego sosu pod jajkiem, przypominającego trochę w smaku ostrzejsze gazpacho. Sos ten może być użyty do niezliczonej liczby dań, a więcej o nim możecie przeczytać tutaj.
Smacznego!
Eggs sofrito ( 2 porcje)
- pół czerwonej papryki
- 1 mały pomidor
- pół małej, białej cebuli
- 1 duży ząbek czosnku
- sok z połowy cytryny
- sól
- pieprz
- 2 plastry szynki szwarcwaldzkiej
- 2 jajka
- tabasco
- nachos
- oliwa
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Przygotowuj sofrito. Pokrój paprykę, pomidory i cebulę na małe kawałki. Poszatkuj czosnek. Wrzuć do miski, dodaj łyżkę oliwy i miksuj blenderem na gładką masę. Dopraw sokiem z cytryny, solą i pieprzem.
Formy do muffinów posmaruj oliwą. Weź po plastrze szynki i pokrój na pół. Dwiema połówkami plastra wyłóż formę tworząc spód. Na szynkę nalej ok. 1,5 łyżki sofrito. Na sofrito ostrożnie rozbij jajko.
Piecz przez ok. 20 minut. Ostrożnie wyjmij na talerz, posól, popierz pokrop około 2 kroplami tabasco na jajko. Podawaj z nachos.
Śliwka
Ja też przechowuję w domu stare numery. ;) W sumie to kiedyś robiła to moja mama - pewnie dlatego po domu walają się stosy przepisów... Ale nie o tym teraz.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na jajka. Na ostro muszą smakować świetnie.
podoba mi się ten pomysł:) Tylko kto mi zrobi takie śniadanie? :(
OdpowiedzUsuńChyba muszę sobie kogoś wynająć do takiego podawania śniadania do łóżka heh. Co do przepisu chrupiąco i smacznie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :D A na początku myślałam, że to zwykłe jajko sadzone. :D
OdpowiedzUsuńŚliczne śniadanie!
OdpowiedzUsuńTo poproszę do łóżka...
Jajeczko na śniadanie to super opcja. ;)
OdpowiedzUsuńW każdym wydaniu, ale to jest wyjątkowe :)
poproszę takie śniadanie do łóżka, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńZamawiam!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
no skoro do łózka to i ja również zamawiam :)
OdpowiedzUsuńO, ja na jutro też! <3
OdpowiedzUsuńBardzo estetyczne te jajeczka. :)
wow! co za śniadanie! na pewno zachwyciłoby moje podniebienie! dodaję do ulubionych!
OdpowiedzUsuńWygląda super! Chętnie przygotuję kiedyś na śniadanie - mam nadzieję, że jajko wyjdzie mi takie piękne, jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńWyśmienite śniadanie!:)
OdpowiedzUsuńWspaniała propozycja śniadaniowa, spróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że mi nikt takiego sniadania nie poda do łóżka :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń