Dzisiejsze danie, które chciałabym wam zaprezentować nie jest ani odkrywcze, ani wyszukane, ani nawet interesujące. Ma za to inną zaletę-jest smaczne i nie wymaga wielkich zdolności kulinarnych. Czasami gdy mam czas i ochotę robię sama placki tortilli, ale dziś wykorzystałam gotowe, dzięki temu danie może śmiało aspirować do domowego fast foodu. Najlepiej smakuje z dużą ilością sosu curry:)
Tortilla z kurczakiem i ananasem w sosie curry
placki tortilli
podwójna pierś z kurczaka
plastry ananasa
sałata lodowa
mozzarella
mała czerwona cebula
cebulka dymka
Marynata do kurczaka:
3 łyżki sosu z ananasa
łyżka sosu ostrygowego (można zastąpić sosem sojowym)
łyżka sosu sojowego
2 łyżki oliwy z oliwek
łyżka curry
łyżka pieprzu cayenne lub ostrej papryki
Sos curry:
2 łyżki majonezu
3 łyżki jogurtu naturalnego
łyżeczka curry
łyżka soku z ananasa
łyżeczka soku z cytryny
szczypta pieprzu cayenne
Kurczak: Składniki marynaty łączymy i marynujemy piersi z kurczaka(każda pierś pokrojona na trzy części). Najlepiej by proces ten trwał około godziny, jednak jeśli nie posiadamy tyle czasu może to trwać krócej. Następnie piersi smażymy. Gotowe przekładamy na sitko, aby odsączyć je z tłuszczu i odstawiamy by ostygło. Po tym czasie kroimy mięso w małe plastry.
Sos curry: Majonez, jogurt naturalny i resztę składników sosu łączymy, najlepiej mieszając trzepaczką.
Ananas w curry: Jeśli ma się czas to zachęcam do obrania świeżego ananasa, ponieważ jego smak jest o wiele lepszy od tego z puszki. Plastry ananasa kładziemy na kilka minut na patelnię, posypujemy curry i smażymy aż przejdzie smakiem przyprawy.
Tortille: Placki podgrzewamy według instrukcji na opakowaniu lub ulubionym sposobem. Na podgrzaną tortillę kładziemy kawałki ananasa z curry, pokrojonego kurczaka, plastry mozzarelli, sałatę lodową, posiekaną czerwoną cebulkę, posypujemy też cebulką dymką i polewamy sosem.
Tosia
no, to ja się zrobiłam już głodna.
OdpowiedzUsuńrewelacja.
Świetna propozycja :) Jako że uwielbiam takie jedzonko to ja również zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńniepotrzebnie obejrzałam Wasz wpis :D teraz będzie mi się tortilla śniła :D
OdpowiedzUsuńyep! domowy fast food:) ale powiedzmy sobie szczerze...gdzie Wy taki fast food znajdziecie na miescie?:) otoz nigdzie:D:DD::D::DD: musze sprobowac z ananasem..to znaczy zmusic moja polowke do zjedzenia owocu z miesem..bo ten jest jakos niereformowalny...
OdpowiedzUsuńświetne - ananas i kurczak w duecie zawsze smakują bosko.. w sosie curry jeszcze nie jadłam, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobry, domowy fast food. Mi się dzisiaj śnił kebab oszustów. Chyba na odwrót, wyśniłam Wasz, rzetelny egzotyk! Bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńJesli fast food, to tylko domowy!
OdpowiedzUsuńananas i curry... ach :)
OdpowiedzUsuńlubie taki domowy fast food, jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńpołączenie ananasa i kurczaka znam, ale smak curry do tego... może być interesująco;)
OdpowiedzUsuńza to kocham domowy fast-food, po pierwsze, no po prostu domowy, po drugie nie wymaga myślenia, po trzecie, jak sama nazwa mówi, szybki. pyszności! :)
OdpowiedzUsuńDanie jak dla mnie idealne!:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie! Jednakże, że nie przepadam za ananasem... wyeliminowałabym go.. ;-D Poza tym przepis na 5!
OdpowiedzUsuń