Czego to ludzie nie wymyślą? Ostatnio w internecie natrafiłam na nowy wynalazek Japończyków - Candy Sushi. Jako, że bardzo lubię sushi, nie mogłam "przejść obok nich obojętnie" i musiałam je prędko wykonać. Zdobycie niektórych składników może być ciężkie, szczególnie fruit leather, z którego robi się słodkie nori. Ja miałam to szczęście, że jakiś czas temu dostałam taką owocową skórę jako prezent z Armenii. Znalazłam jednak przepis na fruit leather, a jej wykonanie jest całkiem proste :
Oczywiście w smaku candy sushi daleko do prawdziwego, ale być może to alternatywa dla tych którzy wolą słodycze od tradycyjnego sushi. Wykonanie ich to na pewno świetna zabawa dla dzieci, chociaż przyznam, że ja także bawiłam się przednio :)
Candy sushi
80 g dmuchanego ryżu
70 g pianek marshmallows
1,5 łyżki masła
żelki glizdy
żelki rybki (ja użyłam żelek żabek)
fruit leather - plastry skóry owocowej
Pianki marshmallows i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Gotową masę dokładnie mieszamy z dmuchanym ryżem i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w ten sposób, aby nie była wyższa niż 0,5-1 cm.
Candy sushi-wersja maki
Na boku ryżowej masy kładziemy żelki glizdy i zawijamy do powstania sushi- odcinamy. Dzięki piankom marshmallows masa jest odrobinę klejąca, dlatego gotowe sushi zawijamy w skóre owocową, która swobodnie się przykleja.
Candy sushi-wersja nigiri
Aby wykonać słodkie sushi nigiri należy odkroić z masy ryżowej prostokąt, położyć na nim żelkę rybę i zawinąć paskiem ze skóry owocowej.
Tosia
Tosia
Boskie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są :))) Wersja maki, nigiri...no bomba!
OdpowiedzUsuńmysle ze i przeciwnikom sushi przypadlo by do gustu!!sa sliczne,no i pomysl rewelka.a taka ,,skore,, mozna zastapic np masa marcepanowa,jesli ktos lubi;)albo lukier plastyczny;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysl! Wyglada rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńczego to ludzie nie wymyślą :D Nie jestem wielką fanką sushi, ale na takie słodkie to bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Niesamowite! A żelki glizdy ubawiły mnie wielce.
OdpowiedzUsuńcóż za wspaniały pomysł:-) hihihi. jak dla mnie bomba :-)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny przepis...na pewno moim córeczkom smakowałoby...Mi też:)
OdpowiedzUsuń