Dzisiejsza słodka sobota miała wyglądać zupełnie inaczej. W planach miałam tartę cytrynową z borówkami, którą już zdążyłam obiecać mojemu chłopakowi.
Plany jednak legły w gruzach, ponieważ w gruzach znajduje się teraz moja kuchnia. Wszystko to z powodu cateringu, którym wczoraj się zajmowałam. Uwielbiam kulinarne wyzwania, dlatego podjęłam się nakarmienia 100 osób podczas pewnego pikniku, ale o tym kiedy indziej :)
Skutkiem moich wielkich przygotowań (które trwały 3 dni) jest zaniedbana kuchnia, która obecnie nie nadaje się do użytku, ponieważ wygląda jakby przeszło przez nią tornado!
W ramach kompromisu przygotowałam w jadalni szybką tartę cytrynową w kieliszku. Taki ekspresowy deser może Was uratować nie jeden raz, jeśli w lodówce posiadacie już gotowy lemon curd. Przepis na domowy krem cytrynowy, pokazywałam Wam już przy okazji notki o pączkach.
A teraz pędzę sprzątać moją kuchnię, miłej słodkiej soboty!:)
- 10 łyżek mascarpone
- 10 łyżek lemon curd
- garść kruchych ciasteczek np. Digestive
- sezonowe owoce
- Mascarpone łączymy z 5 łyżkami lemon curd. Krem ucieramy trzepaczką, tak aby nie powstały grudki.
- Do kieliszka wrzucamy pokruszone ciasteczka, na to nakładamy kilka łyżek cytrynowego mascarpone.
- Następna warstwa to znowu pokruszone ciasteczka.
- Na ciasteczka przekładamy pozostały lemon curd.
- Na koniec przekładamy resztę cytrynowego mascarpone.
- Deser ozdabiamy owocami np. borówką albo truskawkami.
Bardzo fajna alternatywa, gdy chcemy przygotować coś dobrego, ale nie mamy zbyt wiele czasu, lub kiedy kuchnia jest właśnie w opłakanym stanie.
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie :)
cudne słońce w kieliszku!
OdpowiedzUsuńUwielbiam lemon curd, a mascarpone to już w ogóle najlepszy składnik deserów jaki można było wymyślec... to połażcenie po prostu musi smakowac genialnie! :)
OdpowiedzUsuńKuszący deserek:)
OdpowiedzUsuńDeser godny Królowej Matki;-)
OdpowiedzUsuńwspaniała i orzeźwiająca! mniam ;)
OdpowiedzUsuńBosko się prezentuje, fajnie dobrane składniki pod względem kolorystycznym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! chętnie bym zjadła!:)
OdpowiedzUsuńBorówki z cytryną zapowiadają się smacznie:-).
OdpowiedzUsuńWspaniały deser!! Jestem bardzo ciekawa tego pikniku, na który gotowałaś, więc opowiedz następnym razem :)
OdpowiedzUsuńHahaha, gratulacje za inwencję;) Mam nadzieje, że już odpoczywasz po sprzątaniu:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, deser wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńpyszny deserek i jak pięknie podany!:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprzątanie zakończone i można delektować się cudownym deserem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na podanie pyszności :) Podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńczasami wole nawet takie ekspresowe przepisy
OdpowiedzUsuńw sam raz na ciepłe dni no i śliczne!
OdpowiedzUsuńCo za kolor. Jestem zdecydowanie za, tym bardziej, że uwielbiam cytrynowe przepisy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe;) Wygląda bardziej jak jakiś wykwintny deser a nie tarta ;)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam to zdjęcie, to moje ślinianki uaktywniły się w jednej chwili, hehe śmieszne uczucie :P Lemon curd jest cudowny do takich deserów :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo i ...minimalistycznie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie deser idealny! Szybki i kwaśny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa te masowej produkcji ;))
Uwielbiam dania podawane w kieliszku. I desery i sałatki. Prześlicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam! Ale teraz mam ochote na taka slodycz! Bardzo lubie takie desery w pucharkach :)
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł, sama kolorystyka deseru zachęca do jego konsumpcji.
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl