Jak dojść do siebie po świątecznej, kulinarne rozpuście?
Nie wiem.
Wciąż dojadam mazurki, ale dzisiaj postanowiłam wreszcie wziąć się za siebie i dać odetchnąć mojemu żołądkowi tą pyszną sałatką. Podobnie jak po poprzednich świętach potrzebuję bomby witaminowej.
Bardzo lubię łączyć sałatę z granatem, z czym pewnie po wakacjach sprzed kilku lat nie zgodziła by się moja rodzina. Jeden z jej członków uparł się, aby właśnie to połączenie gościło na naszym stole dosłownie codziennie, więc granat wciąż budzi złe skojarzenia. Mi to nie przeszkadza, a gdy jeszcze dodam do tego pyszną, smażoną krótko na woku, orientalną wołowinę, wszystko łączy się idealnie.
Najlepszy sposób na wydobycie pestek granatu? Przekrój go na pół, odwróć do góry nogami trzymając nad talerzem i uderz skórkę tłuczkiem do mięsa. Wszystkie pestki wylecą bez problemu. Metodę sprzedał mi kiedyś znajomy i dzięki niemu oszczędzam teraz sporo czasu.
Sałatka z orientalną wołowiną z woka (2 porcje)
- 200g antrykotu wołowego bez kości
- pół granatu
- 2 garście roszponki
- kilka liści sałaty lodowej
- 10 pomidorków koktailowych
- 2 łyżki pestek dyni
Marynata:
-2 łyżki sosu sojowego o obniżonej zawartości soli (zielona nakrętka)
- 10 kropel tabasco
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka miodu
- 3cm świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
Dressing:
- 2 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- pół łyżeczki cukru
- sól
Mięso umyj, osusz i pokrój na bardzo cienkie paski. W miseczce pomieszaj składniki do marynaty, umieść w niej mięso, wymieszaj, przykryj folią aluminiową i wstaw do lodówki na 1 godzinę.
Sałatę lodową pokrój na mniejsze kawałki, pomieszaj z roszponką. Granat przekrój na pół, wyjmij pestki (metoda opisana wyżej) i pomieszaj z sałatami. Dodaj też pokrojone na ćwiartki pomidorki koktailowe i pestki dyni.
W filiżance wymieszaj ze sobą składniki do dressingu.
Po upływie godziny, rozgrzej oliwę na woku i wrzuć mięso razem z marynatą. Smaż przez ok. 3 minuty na dużym ogniu.
Pomieszaj sałatkę z dressingiem przed podaniem, a na niej ułóż plastry wołowiny.
Śliwka
wspaniałe połączenie, ale znając mój brzuszek, po wołowinie byłoby mi ciężej niż po 2 dniach świąt. Cudnie czerwone pomidory :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW mojej kuchni często pojawiają sie sałatki z pestkami granatu, szczególnie lubię połączenie świeżego szpinaku z granatem, ale Twoje też mnie kusi. Na pewno wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńta sałatka wygląda obłędnie!!!:))) i dzięki za radę z granatem, ja się zawsze bez sensu męczyłam:)))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie kombinacja składników idealna. A jaki piękny widok w dodatku. Bardzo pozytywnie nastraja. :)
OdpowiedzUsuńOj, uwielbiam wołowinę, i granat i roszponkę i właściwie jest to danie idealne ;) + śliczne to zdjęcie jest !
OdpowiedzUsuńgranat zjadam praktycznie tylko w sałatkach w innej wersji mi nie smakuje. Ostatnio mam roszponkową fazę :D.
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie ;) granata uwielbiam, wołowina ok... musi być pyszne ;D
OdpowiedzUsuńbrakuje mi przepisów wokowych dlatego podkradam z przyjemnoscia ;)
OdpowiedzUsuńgenialny sposób na wydobycie pestek granatu! dzięki;-)
OdpowiedzUsuńO tak! Tego typu połączenia są do rzeczy :) W nieco innej konfiguracji przerabialiśmy je u nas w lutym 2011. Non stop kolor ;)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda wspaniale. I taka bomba witaminowa to świetny poświąteczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWygląda zdrowo i tak wiosennie;) Narobiłaś mi apetytu na coś takiego;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie poszukuję WOKA :D
OdpowiedzUsuńJak z granatem, to ja się piszę :) pyszności.
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM takie sałatki, smak musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mhmh.. doskonały pomysł!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl