Przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu wszelkiego rodzaju babeczki/cupcakesy mi się przejadły. Przestały one także wzbudzać u mnie pozytywne emocje jak dawniej. Przeżywałam więc babeczkowy kryzys. Ostatnio jednak za nimi zatęskniłam.
Stwierdziłam, że jak kraść to miliony, a jak robić babeczki to iść na całość. Dlatego zdecydowałam się na maślany krem, który jest niebezpiecznie słodki, a jego konsystencja pozwala na wyciskanie szprycą fantazyjnych kształtów na babeczkach.
Ponieważ zbliża się Wielkanoc, a w naszych kuchniach ostatnio dominuje motyw wiosenny wybrałam babeczki imitujące kwiatki. Każdą ozdobiłam trochę inaczej, co sprawiło mi wiele przyjemności podczas procesu tworzenia :)
Ciężko mi było opisać słowami w jaki sposób wyciskać krem, aby uzyskać takie efekty. Mam nadzieję, że tych kilka zdań pod spodem oraz zdjęcia pomogą Wam i zainspirują do stworzenia własnych babeczek z wiosennego ogrodu :)
- 150 g miękkiego masła
- 150 g mąki pszennej
- 120 g cukru
- 2 jajka
- sok i skórka z 1/2 cytryny
- 4 łyżki mleka
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- Krem:
- 200 g miękkiego masła
- 370-400 g cukru pudru
- 1/2 łyżeczki barwnika
- kolorowa posypka
- Przygotowujemy składniki o temperaturze pokojowej. Do dużej misy wrzucamy miękkie masło i ubijamy chwilę mikserem, dodajemy cukier i miksujemy na puszystą masę.Wbijamy jajka, wlewamy sok z cytryny ze świeżo startą skórką z cytryny i dolewamy 4 łyżki mleka - mieszamy. Na koniec dodajemy przesianą mąkę z sodą oczyszczoną i mieszamy krótko składniki do połączenia.
- Formę do muffinów wykładamy papilotkami i przelewamy ciasto do 3/4 wysokości każdej foremki. Babeczki pieczemy z 180 stopniach przez 15-20 minut. Stan babeczek sprawdzamy wbijając patyczek, jeśli będzie suchy, a nie oblepiony ciastem - wyjmujemy formę z piekarnika i studzimy cupcakesy na kratce.
- Miękkie masło ubijamy mikserem, stopniowo dodając cukier puder. Masę dzielimy na dwie części, do jednej z nich dodajemy różowy barwnik i mieszamy.
- Krem maślany przekładamy do szprycy i wyciskamy punktowo na ostudzone babeczki. Dekorujemy kolorową posypką.
Zaczynamy wyciskać krem od środka babeczki tworząc linię na około (na wzór ślimaka).
Jak zrobić babeczkę z kremem w kształcie kwiatka z płatkami?
Szprycą wyciskamy płatki na brzegu babeczki, następnie robimy drugą "rundę" na środku babeczki.
Jak zrobić babeczkę z dużą ilością małych kwiatków?
Dobieramy odpowiedni kształt końcówki szprycy i wyciskamy pojedyncze płatki punktowo.
Tosia
Pięknie i słodko przyozdobione! Taka babeczkowa przerwa widać jest bardzo owocna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ozdobione, od razu przypominają o wiośnie;)
OdpowiedzUsuńŚliczne! :)
OdpowiedzUsuńmałe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńZachwycające! Już sama ich nazwa sprawia, że chce się je jeść;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne urocze babeczki! Pięknie ozdobione!
OdpowiedzUsuńMoje oczy robią się wielkości piłki nożnej! Cudowne wzory mają te babeczki!
OdpowiedzUsuńale cudnie przyzdobione :)
OdpowiedzUsuńpiekne! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkrem maślany jest zabójczy, ale jak ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńprześliczne, wiosenne, ukwiecone pysznym kremem. Już uwielbiam te babeczki :-)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepięknie!!!:))) aż czuje się wiosnę!:)))
OdpowiedzUsuńidealne na konkurs na wiosenny przepis ;)
OdpowiedzUsuńto ja poproszę więcej takich kryzysów, skoro po nich przychodzi radosna twórczość w postaci TAKICH babeczek :)
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne słodkości :-)
OdpowiedzUsuńbajecznie wyglądają i plus za porady jak wyczarować takie piękności :).
OdpowiedzUsuńjakie cuda!
OdpowiedzUsuńświetne te babeczki :)
OdpowiedzUsuńAlez sliczne, wiosenne i urocze! Piekne kwiaty!:)) I do tego jadalne :))))
OdpowiedzUsuńAleż kolorowe, piękne po prostu! Wiosenne takie. Bardzo pyszne na pewno:)
OdpowiedzUsuńJak ślicznie przybrane! Gratuluję cierpliwości i zdolności manualnych :)
OdpowiedzUsuńBo i też cupcakes na dobre wdarły się do Polski i zagościły na naprawdę wielu stołach i nie tylko. Widziałam już kilka cukierni specjalizujących się wyłącznie w produkcji muffinów i cupcakeów. Z jednej strony to całkiem fajnie, bo mamy coś szybkiego, pysznego i pełnego możliwości. Z drugiej, cupcakes są strasznie ciężkim deserem i nawet smakują nieco obco dla polskiego podniebienia. Tak czy siak, jest to przyjemny deser, a z takim kwiatkowym deseniem, bardzo wiosenny :]
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły. Piękniej niż te które można kupić w Warszawie! Dzięki za parę zdań instruktażowych :)
OdpowiedzUsuńKrysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/
Hmm.. nawet nie probuje z tym kremem, bo w moim przypadku na kazdej babeczce wyjdzie maslane błotko :) ale rzeczywiscie.. proces ozdabiania jest najprzyjemniejszy, mam to samo przy ozdabianiu bozonarodzeniowych piernikow <3
OdpowiedzUsuńA jak widzicie takie oświetlenie ogrodowe - https://www.lampy-ogrodowe.pl/produkty/kategorie/lampy-natynkowe
OdpowiedzUsuńNa co zwrócić uwagę, jakie rozwiązania robią największą różnicę? Sugestie?