Czy pamiętacie ciepłe lody z dzieciństwa? Ja za każdym razem gdy jako mała dziewczynka odwiedzałam cukiernię życzyłam sobie właśnie takie lody.
Dzisiejsze słodkie piankowe duszki przypominają w smaku ciepłe lody, jednak zamiast na wafelku znajdują się one na ciastku.
Domyślam się, że wśród was zdania są podzielone na temat Halloween. Ja podchodzę do tego święta z dystansem, dlatego nie widzę nic złego w potraktowaniu tego jako zabawy i zrobieniu na tę okazję słodkiej przekąski.
Początkowo duszki miały być straszne, w końcu to Halloween, ale gdy dobrałam się do czekoladowego pisaka nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam też wesołe duszki, a nawet duszka Harrego Pottera :)
Ostrzegam wszystkich słodkich łasuchów, że duszki jak to duszki..znikają w mig! :)
Ciasteczka czekoladowo-orzechowe:
100 g miękkiego masła
60 g cukru pudru
jajko
50 g zmielonych orzechów laskowych
110 g mąki pszennej
30 g kakao
Pianka:
3 białka
430 g cukru
60 ml wody
+czekoladowy pisak
1. Masło ucieramy mikserem z cukrem pudrem. Gdy masa będzie puszysta wbijamy jajko, miksujemy, a następnie dodajemy zmielone orzechy i przesianą mąkę z kakao, wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, które odrobinę spłaszczamy i wykładamy je na blachę wyłożoną pergaminem lub na matę silikonową. Ciasteczka pieczemy 15 minut, w temperaturze 170 stopni.
2. Do rondelka wlewamy odrobinę wody i wstawiamy na małym ogniu. W szklanej lub metalowej misce białka łączymy z cukrem oraz wodą i ubijamy mikserem ok. 2 minuty, aż piana zacznie sztywnieć. Przekładamy miskę nad rondelek, tak aby nie dotykała wody i miksujemy masę przez 10 minut w kąpieli wodnej. Po ok. 10 minutach masa jest gotowa.
3. Piankową masą wykładamy szprycę i wyciskamy krem na ciasteczka tworząc duszki. Czekoladowym pisakiem malujemy duchom buzie. Gotowe duszki chłodzimy w lodówce.
Tosia
uchu , jakie pyszne straszydła :D
OdpowiedzUsuńPyszne 'potworki' :)
OdpowiedzUsuńcieple lody... pamietam:) a te duszki sa takie urocze:)
OdpowiedzUsuńCiepłe lody uwielbiałam!
OdpowiedzUsuńA te duszki muszą być pyszne.Poza tym są urocze.
Harry jest the best:) W ogole wszystkie są superowe i z chęcią przypomniałabym sobie smak ciepłych lodów, to było coś;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :) I wcale nie straszne :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie ciepłych lodów nie pamiętam, bo nie dość, że nie jadłam, to nawet nigdy ich nigdzie nie widziałam...
OdpowiedzUsuńSuper zachęta dla dzieci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie sposób się nie uśmiechnąć widząc takie duszki :)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznotki!
OdpowiedzUsuńJakie fajowskie! Pełen szał, aż mi się gęba śmieje i pożarłabym tego "Całuska":D
OdpowiedzUsuńGenialne są:D
OdpowiedzUsuńRównież podchodzę do Halloween z dystansem,nie wgłębiam się za bardzo,ale to jedna z nie wielu przyjemności w roku,kiedy można sobie "poczarować";) Świetne te ciasteczkowe duszki!,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczne duszki:)
OdpowiedzUsuńHahaha, świetne są! :D i super, że nawet Harry się znalazł, który notabene bardzo pasuje do tej scenerii ;)
OdpowiedzUsuńHarry Potter jest zdecydowanie moim faworytem. Szkoda,że nie ma Snape'a,byłabym wniebowzięta!:))
OdpowiedzUsuńAle u Was dzisiaj strasznie pieknie ; )
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszly - najbardziej mi sie podoba to, ze kazdy duszek ma inna mine ;) - super!
Słodziaki :D
OdpowiedzUsuńAle słodkie te Wasze duszki:) Ja robiłam kiedys bezowe duszki i też znikały błyskawicznie:) Te aż kuszą aby je schrupać:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńP.S. Fajny blog:)
i nie taki duch straszny jak go malują:)
OdpowiedzUsuńNie sposób przejść obojętnie, takie urocze pysie...
OdpowiedzUsuńNie jestem entuzjastką "helołinowania" ;), ale takiego duszka z chęcią bym i zrobiła i skosztowała. W końcu wszystko jest dla ludzi i do granic. A ciepłe lody były moimi ulubionymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
jak byłam mała zawsze się krzywiłam na ciepłe lody, bo chciałam "normalne" :D duszki są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ciepłe lody, a takie domowe to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńTakie strachy to mogą mnie nawiedzać codziennie ;-)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudnie, a ciepłe lody nadal uwielbiam
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńrozbroiły mnie minki duszków.
:)
ale słodkie mają mordki :D i wcale się ich nie boję, wręcz przeciwnie.. z chęcią bym wrzuciła takiego duszka do brzuszka ;)
OdpowiedzUsuńte duszki to straszne slodziaki! <3
OdpowiedzUsuńWspaniale, az szkoda zeby znikaly z powierzni stolu :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe te duszki :)
OdpowiedzUsuńSłodka przekąska na strrrraszny halloweenowy wieczór jak znalazł :)
Ciepłe lody.. a kto ich nie zna! Wasze Cudeńka są po prostu nie do podrobienia ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
popieram margot: pyszne straszydła! Ja upiekłam wczoraj dla ferajny czekoladowe babeczki;)
OdpowiedzUsuńprześliczne te duszki. No po prostu prześliczne ;-)
OdpowiedzUsuń