Z okazji dnia zwanego śledzikiem postanowiłam przygotować śledzie z suszonymi pomidorami. Jestem wielką fanką suszonych pomidorów, dlatego od dawna planowałam wypróbować to połączenie. Efektem się nie zawiodłam, a śledzie świetnie smakowały z ciemnym pieczywem.
Śledzie z suszonymi pomidorami
4 płaty śledzi
4 suszone pomidory
cebula
2 listki laurowe
łyżeczka majeranku
łyżeczka ziarenek pieprzu
2 łyżki zalewy z suszonych pomidorów
oliwa z oliwek lub olej rzepakowy
pumpernikiel
Śledzie myjemy dokładnie i zalewamy letnią wodą na ok.2 godziny. Następnie kroimy śledzie na paseczki i podsmażamy pokrojoną cebulę na łyżce oliwy z oliwek przyprawiając ją pieprzem. Suszone pomidory drobno kroimy, a liście laurowe i ziarenka pieprzu rozcieramy w moździerzu. Wszystkie składniki zalać oliwą i zalewą z suszonych pomidorów. Najlepiej podawać 2 dni po przygotowaniu.
Jak podawać?
By przygotować kanapeczkę wystarczy wykroić kółko z kromki pumpernikla i nałożyć śledzie.
Jak jeść?
Wypijamy kieliszek wódki i zagryzamy przekąską.
Tosia
Ciekawa propozycja przystawki
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Śledzik :D
OdpowiedzUsuńŚledzie z suszonymi pomidorami... Hmm... Świetny pomysł!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mi brakuje polskich śledzi....
OdpowiedzUsuńjako miłośniczka śledzi ciekawa jestem tego połączenia :)
OdpowiedzUsuńRobiłam z suszonymi pomidorami i bardzo mi smakowały...
OdpowiedzUsuńTosiu, ja też bardzo lubię i śledzie i suszone pomidory.Przepis mam podobny.Są pyszne!
OdpowiedzUsuńinteresujące połączenie :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam:)Śledzie lubię w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńpoproszę odrobinę ;)
OdpowiedzUsuń