Tęsknię już za wiosną, dlatego postanowiłam przygotować amerykańskie placuszki- pancakes, które przypominają mi pikniki. Pancakes są wspaniałe w smaku, można je jeść na wiele sposobów - zwykłe, z owocami, czy różnymi sosami. Miałam odłożoną paczkę suszonych jagód na czarną godzinę, więc środek zimy to idealny moment aby je wykorzystać. Postanowiłam więc poeksperymentować i zrobić z nimi placuszki. Najbardziej popularnym dodatkiem do nich jest syrop klonowy, ale równie smaczne są z syropem z czarnego bzu lub z miodem. Podczas ich smażenia burczało mi w brzuchu, dlatego zdjęcie zrobiłam "na szybko" i postanowiłam się z wami podzielić także zdjęciem ich wersji bez jagód, jakie przygotowywałam na wiosenne i letnie pikniki.
Pancakes z suszonymi jagodami
1,5 szklanki mąki
350 ml mleka
2 jajka
1/3 rozpuszczonej kostki masła
3 łyżki cukru waniliowego
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g suszonych jagód
szczypta soli
Suszone jagody odłożyć, resztę składników należy solidnie wymieszać lub zmiksować. Dopiero wtedy należy dodać jagody i jeszcze raz wymieszać. W cieście znajduje się rozpuszczone masło, dlatego pancakes smażymy na suchej patelni- nie powinny się przypalać. Gotowe!
Tosia
Robiłam już kiedyś takie z suszonymi jagodami :) Ale nie na mleku tylko na maślance. Uwielbiam placuszki, te też wyglądają przepysznie :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pyszności na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi wspaniale ....
OdpowiedzUsuń