wtorek, 16 listopada 2010

Paszteciki ze szpinakiem


Nie wiem jak być skromna przy tym przysmaku. Przetestowałam paszteciki na paru osobach i jedyne co słyszałam to ooooh i aaahhh. Faktycznie, połączenie szpinaku, ricotty, żurawiny i boczku to idealnie skomponowana całość. Pomysł podrzuciła mi przyjaciółka w wakacje mówiąc o tym, że podczas pobytu w Barcelonie jadła genialny szpinak z rodzynkami i boczkiem. Żurawina przypomina w smaku rodzynki, ale jednak ma w sobie coś więcej, coś czego nie da się jednoznacznie sprecyzować. Delikatność ricotty, słoność boczku, słodycz żurawiny, niby wykluczające się na wzajem składniki a jednak... swoją drogą przy robieniu ich cały czas zastanawiałam się nad jedną sprawą, czy ktokolwiek robi samodzielnie ciasto francuskie? 


Paszteciki ze szpinakiem
[ 30 sztuk ]
- 550 g ciasta francuskiego (2 rolki)
- 450 g mrożonego szpinaku
- 250 g boczku
- 100 g suszonej żurawiny
- 250 g ricotty
- 2 ząbki czosnku
- 1 żółtko
- sól

Nagrzej piekarnik do 180 stopni. Rozłóż ciasto francuskie i podziel na kwadraciki 6cm*6cm. Podsmaż szpinak na patelni, dodaj 2 wyciśnięte ząbki czosnku i delikatnie dosól ( nie przesadzaj, pamiętaj, że boczek doda słonego smaku). Przełóż szpinak do miski. Podsmaż  pokrojony w małe kostki boczek nie dodając dodatkowego tłuszczu ( dostateczna ilość wytopi się z samego boczku) aż zbrązowieje. Dodaj boczek do miski ze szpinakiem. Do tej samej miski dodaj żurawinę. Odczekaj chwilę aż masa ostygnie i dodaj ricottę. Dobrze pomieszaj. Na środku kwadracika z ciasta francuskiego ułóż 2 łyżeczki masy i zaklej rogi tak aby przybrało kształt pieroga. Ułóż gotowe paszteciki na papierze do pieczenia i posmaruj roztrzepanym żółtkiem. Piecz przez ok. 20 minut.



Śliwka

22 komentarze:

  1. wygląda bosko , zresztą takie składniki to gwarancja boskiego smaku!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobaja mi sie, bardzo fajny pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że na mnie nikt nie testuje takich pyszności.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny pomysł na farsz. co do samodzielnego robienia francuskiego to znam jedną osobę, sama nigdy nie robiłam, zbyt pracochłonne wydaje mi sie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodatek żurawiny wielce ciekawy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ale wygladaja przepysznie:) takie rumiane i ze szpinakiem... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobilam! Tatus ktory nigdy nie chwali jedzenia-był zachwycony!

    Ola:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy zamiast suszonej żurawiny można dodać suszone morele albo konfiturę z malin?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie próbowałam. Nie jestem przekonana do konfitury z malin, ale morele jak najbardziej się nadają (pokrojone na drobne kawałki). Powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O,lubie takie trójkąciki,szpinak pieknie w nich sie sprawdza.Ja mieszam go czasem z gorgonzolą, nic więcej do smaku mu nie potrzeba (oprócz pieprzu).

    POzdrawiam sąsiadki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zrobiłam i wyszły przepyszne!;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Do tych "szpinakowych" pyszności przymierzałam się już od jakiegoś czasu, ale nigdy nie było okazji do ich przygotowania, aż tu nagle nadszedł dzień w którym przyrządziłam tą pyszność, powiem tylko że jest Pyszneeeee :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zawsze robię własnoręcznie ciasto francuskie, nigdy jeszcze nie kupiłam gotowego mrożonego. Może nie wychodzi dokładnie takie, jak w rożkach z cukierni, ale ja lubię wszelkie monotonne i pracochłonne czynności w kuchni, to jakoś mnie odpręża. Lubię umieć wszystko zrobić sama, od podstaw.
    Pozdrawiam!
    Meg N.

    OdpowiedzUsuń
  14. własnie rozpoczęłam produkcje pasztecików na wieczorne imieniny połaczone z meczem :) dwie ważne okazje, dużo ludzi...wiec nie ma tu miejsca na niepowodzenie...i tu pojawia sie moje pytanie.. :) mianowicie, powiedz czy jak je upieke teraz i podgrzeje wieczorem bedzie ok?? czy lepiej zostawic farsz i upiec jak przyjda goscie??

    OdpowiedzUsuń
  15. Oczywiście możesz je zrobić teraz i odgrzać ( nie będzie tragedii, też powinny być smaczne), ale na pewno lepiej będzie jeśli przygotujesz farsz, wsadzisz do lodówki i upieczesz paszteciki bezpośrednio przed przyjściem gości:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. cóż za szybki odzew :) dzieki, dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy takie paszteciki ze szpinakiem pasują do barszczu?

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak. czasami podawalam jez barszczem i wedlug mnie swietnie sie komponuja:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dołączam do pozytywnych opinii - paszteciki są pyszne i idealnie nadają się do czerwonego barszczu, moi goście byli zachwyceni!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy można ricottę zamienić na mozarellę?

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety mozzarella ma zupełnie inną konsystencję i nie sprawdzi się tak dobrze jak ricotta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...