I znów piąteczek, rozpoczynamy burczydomówkę! W tym tygodniu ekipa zawęziła się do pary, czyli zapraszam na randkę. Czasem gdy dwoje ludzi się spotyka i patrzy sobie w oczy tworzy się taka magia, że czas staje w miejscu. Nie można jednak patrzeć się na siebie w nieskończoność. A nie od dziś wiadomo, że sprawdzonym pomysłem na randkę jest kolacja.
Niezależnie od tego kto gotuje, jest kilka klasycznych dań, które zawsze przejdą test i zasmakują każdemu. Pizza, makaron, sałatka? Raczej każdy będzie zadowolony. Jeśli jednak chcemy kogoś naprawdę oczarować, warto wykazać się kreatywnością i przygotować coś niebanalnego. Przy odpowiednim planie wszystko powinno się udać.
A co jeśli randkowicze dopiero się poznali i są trochę spięci? Dla odwagi najlepiej byłoby polać coś mocniejszego, ale głupio na dzień dobry proponować shota. Znalazłam na to rozwiązanie w postaci sorbetu z prądem!
Robi się go bardzo prosto, wystarczy gotować przez kwadrans syrop cukrowy, schłodzić go, połączyć z sokiem z grejpfruta i na koniec dodać Grejpfrutówkę Lubelską. Nie musicie czekać z sorbetem do deseru, możecie zaserwować go już na przystawkę na przełamanie lodów.
Znakomita gra wstępna, a to dopiero początek wieczoru ;)
Sorbet grejpfrutowy
Sorbet:
- szklanka cukru
- szklanka wody
- szklanka soku z grejpfruta
- 100 ml grejpfrutowej Lubelskiej
- Do rondla wlewamy wodę, dodajemy cukier, gotujemy na małym ogniu przez 15 minut aż powstanie gęsty syrop. Studzimy.
- Do syropu dodajemy sok z cytryny i wódkę, mieszamy dokładnie, przekładamy do pudełka i wstawiamy do zamrażalnika na minimum 5 godzin.
- W między czasie mieszamy masę mniej więcej raz na godzinę, aby pozbyć się ewentualnych kryształków w sorbecie.
- Serwujemy w rożkach.
Taką randkę to rozumiem, super sorbet :-)
OdpowiedzUsuńSmacznie :-)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, a kiedy jakieś warsztaty w Trójmieście?
OdpowiedzUsuńPrzepis oczywiście przepyszny!
Przepis wypróbowany, moja druga połówka tzn. mój chłopak był bardzo zachwycony sorbetem ;) Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuń