Naszą przygodę z testowaniem trójmieskich śniadaniówek zaczęłyśmy już grubo ponad rok temu, jednak tego typu knajpy powstają jak grzyby po deszczu, a my cały czas miałyśmy w głowie chęć stworzenia pełnego, trójmiejskiego przewodnika, który w sprawiedliwy sposób potraktowałby wszystkie miasta. Tymczasem okazało się, że pierwszy posiłek dnia najczęściej i najchętniej jemy w Gdyni. W związku z tym, aby nasze obiecanki nie stały się cacankami, podzielimy nasz cykl na kilka części, a pierwszą zaczniemy od samej Gdyni.
Gdynia naszym zdaniem pozytywnie odstaje kulinarnie od pozostałych trójmiejskich miast. Od kilku lat stała się kolebką nowoczesnej, eksperymentalnej kuchni. Znajdziemy tam zarówno eleganckie restauracje na kolację, jak i bistra oferujące proste, pyszne jedzenie i hipsterskie knajpy eksperymentujące z klasyką. Sopot dopiero niedawno gastronomicznie budzi się do życia, choć typowo turystycznych miejscówek jest tu na pęczki. A do Gdańska jakoś nie możemy się przekonać. Nie wiemy, czy mamy pecha, czy po prostu to miasto ma dopiero kulinarny boom przed sobą. Oby, bo przecież ma niezwykły potencjał.
Poniżej prezentujemy wam nasze ulubione gdyńskie śniadaniówki. Przetestowałyśmy ich trochę, ale zostajemy przy tej złotej szóstce. Choć w niektórych raz jest lepiej, raz nieco gorzej, z ręką na sercu poleciłybyśmy je przyjezdnym na długie, leniwe śniadanie.
Główna Osobowa
(ul. Abrahama 39)
To nasza absolutna czołówka, nie tylko na śniadanie, ale również na lunch. Knajpa o pięknym, nowoczesnym wnętrzu, z sukcesem eksperymentująca z klasyką. GO dba, aby menu zmieniało się na tyle często, żeby klienci nie zdążyli się znudzić śniadaniowymi propozycjami, stąd ciężko nam wskazać ulubione danie. Aktualnie w menu znajdziecie przysmaki od klasycznej jajecznicy, białych kiełbasek i naleśników z twarogiem, po już mniej oczywiste kanapki carbonara, grzanki z sardynkami, czy sałatkę z kaszy jaglanej. A w sezonie letnim z całego serca polecamy niedzielny brunch na znajdującym się na tyłach knajpy patio. Celebrowanie śniadania wyjątkowo wpisuje się w gdyński, sąsiedzki klimat.
Chwila Moment
(ul. Świętojańska 30)
Również na naszym osobistym podium już od kilku lat. Restauracja podzielona na typowo śniadaniową Chwilę i znajdujący się na pierwszym piętrze obiadowy Moment. My najczęściej biesiadujemy właśnie na dole, a latem w wystawionym przed restauracją ogródku. Kolorowa, mała dziupla z domowym pieczywem ma jedno z bardziej obszernych i ciekawszym menu. Niegdyś nasze serce skradła "hiszpańska grzana", czyli zapiekanka z serem, chorizo i pomidorami, która niestety już jakiś czas temu zniknęła z repertuaru (żądamy powrotu hiszpańskiej grzany!), teraz wybieramy najczęściej słodkie pain perdu, czyli tosty francuskie z chałki z syropem klonowym, owocami i kwaśną śmietaną, lub na słono panini z wołowiną, topionym serem i karmelizowaną cebulą.
Na miłośników klasyki czeka oczywiście jajecznica, portobello (wariacja na temat śniadania angielskiego) czy owsianka z owocami. Mniej zatwardziali tradycjonaliści mogą postawić na jajka po benedyktyńsku (na brioszce, idealne!), szakszukę czy jajecznicę na croissancie.
Aleja 40
(Aleja Piłsudskiego 40)
Jak sama nazwa wskazuje lokal znajduje się na Alei (Piłsudzkiego). Najłatwiej trafić tam rozpoczynając spacer spod Urzędu Miasta w stronę nadmorskiego Bulwaru. Wnętrze cieszy oko, chociaż latem bardziej kusi ogródek w odcieniach szarości. Oferta śniadaniowa w karcie jest wyjątkowo rozbudowana, więc każdy tutaj powinien znaleźć coś dla siebie. Niektóre propozycje są bardzo fit np. pełnoziarnista granola wypiekana na miejscu, kasza jaglana na słodko lub na słono (z burakiem) czy hummus. Znajdziemy też pełne zestawy śniadaniowe z różnych stron świata: polskie, angielskie i włoskie, które składają się z jajek, pieczywa i dodatków.
Trafik
(skwer Kościuszki 10)
Jeśli dobrze kojarzymy i pamięć nas nie myli Trafik jest już w Gdyni jakieś 7, może 8 lat. Jak widać świetnie sobie radzą, bo po tylu latach wciąż mają wielu miłośników. My również chętnie tam wpadamy na śniadania. Karta co jakiś czas się zmienia, ale zawsze można zjeść tu dobre jajka, które są podstawą większości zestawów. Możecie skusić się na śniadanie polskie (z jajecznicą i twarożkiem), gdyńskie (z sadzonym i parówkami), angielskie (z sadzonymi, kiełbaskami i bekonem) oraz prowansalskie (jajka pieczone na szpinaku, sos z kozim serem, focaccia). Godne uwagi są też wariacje na temat "english muffin", czyli maślane bułeczki z jajkiem sadzonym i np. bekonem oraz szpinakiem lub pastą z tuńczyka. Do wyboru także owsianka gotowana na wodzie, mleku krowim lub migdałowym.
Bliżej
(Plac Kaszubski 1a)
Do Bliżej mamy całkiem blisko, chociaż przyznajemy, że jakoś tak wyszło, że ostatnio nie jest nam tam po drodze. Knajpa znajduje się na Placu Kaszubskim i podobnie jak Chwila Moment, podzielona jest na dwa piętra. Polecamy usiąść u góry, aby popijając lemoniadę (z hipsterskiego słoika) podziwiać ulicę Świętojańską. W Bliżej możecie rozpocząć dzień w klasycznym stylu, z grillowanymi frankfurterkami lub jajecznicą. Lokal znany jest także z wypasionych kanapek, szczególnie zapadają w pamięć czarne bułki barwione atramentem kałamarnicy. Warto skusić się też na smoothie albo posiedzieć dłużej i zamówić deser.
Fedde Bistro
(ul. Świętojańska 43)
Fedde Bistro widnieje na mapie Trójmiasta dopiero od kilku tygodni, ale można śmiało powiedzieć, że już zaczyna się wyróżniać na tle innych miejscówek, szczególnie pod względem designu, zarówno wnętrza jak i eleganckiego ogródka,
Odwiedziłyśmy Fedde pierwszy raz zaledwie kilka dni temu, ale widzimy w tym miejscu spory potencjał, więc zdecydowałyśmy się na spontaniczne umieszczenie bistra w naszym gdyńskim przewodniku. Wszystko przez pyszne jajka po benedyktyńsku i crepes z mascarpone i sezonowymi owocami, które były naprawdę przepyszne. Podpadli nam nieco nieogarniętą obsługą, niesynchronicznym wydawaniem posiłków i zbyt wysokimi cenami kawy, ale jesteśmy przekonane, że nasza pierwsza wizyta nie będzie ostatnią.
Tosia i Śliwka
Mniam, mniam, mniam, chcę do Gdyni!
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda bardzo apetycznie, aż chce się jechać do Gdyni :)
OdpowiedzUsuńAAAA chcę nad morze i do Fedde, jeszcze kilka lat temu ze śniadaniem ( jakimkolwiek ) w trójmieście był ogromny problem, a teraz nic tylko śniadaniować! Brawo Dziewczyny, piękny przewodnik!!!
OdpowiedzUsuńA któryś z tych lokali poleciłabyś dla rodzin z dziećmi?
OdpowiedzUsuńPodpinam sie pod to pytanie...
UsuńNa to pytanie mam jedną, najprostszą odpowiedź, wszystkie! Bo jak widać na załączonych zdjęciach, w każdym z lokali byłam na śniadaniu z dzieckiem:)
UsuńWiadomo jednak, że to wszystko zależy od wieku dziecka, w niektórych byłam gdy mój syn miał kilka miesięcy i przesypiał prawie całą wizytę, a teraz jest starszy i chce latać, więc bywa bardziej problematycznie.
Główna osobowa jest bardzo przyjazna dzieciom, szczególnie latem na patio, gdzie znajdziecie ułożone dla nich zabawki. Jest też przewijak w toalecie.
W Chwili spotykamy zawsze mnóstwo dzieci, ostatnio nawet widziałam, że w górnej części (w Momencie, gdzie też można zamówić śniadanie z dołu) siedziała animatorka, która robiła z dziećmi czapeczki.
W Bliżej może być trudniej, bo trzeba wnieść wózek po schodach (co nie jest oczywiście niemożliwe), ale typowych przestrzeni dla dzieci tam nie ma.
Trochę trudno jest w Alei40 bo lokal jest ciasny, najtrudniej nam było wstawić gdzieś wózek, ale myślę, że w ogródku byłoby łatwiej i przyjemniej.
W trafiku również siedzieliśmy na zewnatrz, na tamtą chwilę nie było przewijaka w toalecie, a i ogródek jest przy samej ulicy, więc z chodzącymi dziećmi mniej polecam.
Fedde też raczej w ogródku, siedzonek dla dzieci, jak wskazali "jeszcze nie mają", czyli z nadzieją na przyszłość:)
Ufff, mam nadzieję, że pomogłam
Pozdrawiam, Śliwka
Musimy spróbować przy najbliższej okazji, kiedy będziemy w Trójmieście :)
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze Tawernę na Skwerze
OdpowiedzUsuńapeluję- na Krasickiego w pobliżu Urzędu Miejskiego otwiera się zaraz Marmolada, Chleb i Kawa, kolejna dobra miejscówka na tanie i szybkie śniadanko! :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa jestem na kilku zdjęciach :D Potwierdzam wszsytko, dziewczyny zabierają tylko do pysznych miejsc, a potem o nich piszą :D
OdpowiedzUsuńA byłyscie może w grill way bar? Też jest na Świętojańskiej, co prawda śniadan tam chyba nie zjecie z tego co pamietam, ale na lunch czy na obiad warto zajrzec. Wedlug mnie to najlepsze burgery w Gdyni!
OdpowiedzUsuńrestauracja Soul Fresh, tylko bardziej na drugie śniadanie, bo czynne od 13
OdpowiedzUsuńCzy lista jest nadal aktualna?:)
OdpowiedzUsuń